czy
zachowała jak dama
opuściła kawiarnię
zanim opustoszeje
byśmy pozostali
nieznajomi
ty i ja
krążyłam zaczarowana
twoim uśmiechem i dotykiem
dziś podążam dawnymi ścieżkami
nie pozostał ślad pod świerkiem
oprószonym białym confetti
zapadła kurtyna z gwiazd
koniec przedstawienia
czy gdybym uciekła w daleką
strefę alfa centauri odległą
o tysiące mil świetlnych
od naszych miejsc na polanie
utkanych z igliwia i białego pyłu
wyrzuciła srebrne serduszko
w przestrzeń bez powietrza
czy odnalazłabym wytchnienie
w próżni międzyplanetarnej
w księżycowym krajobrazie
bez zieleni i przebiśniegów
Bożena Joanna
luty 2021