Piękne nawiązanie do świata muzyki.
Serdecznie pozdrawiam

Bardzo ciekawe haiku, Elżbieto:) Po niedzieli przeczytam je niewidomej pani, wraz z muzyką i przyjrzę się jej reakcji...
Dziękuję serdecznie za pomysł i równie serdecznie Cię pozdrawiam🌞

"Cymbalistów było wielu". - Pan Tadeusz, Adam Mickiewicz.
Nikt nie dorówna Basho, czy innym jak; Buson, Issa, Shiki i wielu, wielu innych.
To haiku uważam za interesujące i "nowoczesne"... można rzec literackie.
Haiku nie musi być klasyczne. Uważam, Droga Elżbieto, że im dalej w las tym ciemniej...
Odeszłaś od klasyki, ale to Twój wybór. Nie mnie to oceniać.
Ostatnio dużo się wypowiedziałam pod Twoim haiku 35 i cieszę się, że mogłyśmy chwilę pokomentować w formie czynnej, a nie tylko biernej.
Jedyne, co mogę podpowiedzieć, to zrezygnowałabym z *w, w ostatnim wersie, czyli:
"Preludium Des- dur" i zapisałabym w cudzysłowie. Dla mnie to nie jest klasyczne kireji, ale przyjmuję koncepcję i doceniam kreatywność. Kreatywność ma dla mnie znaczenie.
5/6.
Serdecznie Cię pozdrawiam
P.S.- drugiej wersji nie biorę pod uwagę w swoim komentarzu, bo nie lubię pisać pod publiczkę i zmieniać zamiaru autorskiego. To drugie psuje to pierwsze i nic nie wnosi.
Jest zbyteczne.

Poczytałem Elu a jak zapewne wiesz haiku to dla mnie ciężki orzech do zgryzienia. Ale fajnie że działasz w tym gatunku.
Pozdrowionka 🌟👍

Piękne haiku. Tak wiele w nim treści i muzyki...
Pozdrawiam Elu ciepło i serdecznie :-))

To haiku ma piękną atmosferę i ładne połączenie natury z muzyką – naprawdę przyjemne w odbiorze. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli 🌟

A jutro czekają nas koncerty...

lubię jak kropelki deszczu rają na parapecie ... a muzyka jest dla mnie plastrem miodu na serce ...

Wiem, że marudzę i z pewnością nikogo te moje marudzenia nie zainteresują, ale piszę to ot tak, sobie i muzom. Nie jest to bowiem u mnie kwestia sztuczna albo udawana, ale po prostu "haiku literackie" nie potrafią mnie zachwycić. Wiem, że masz dużą wiedzą o tej formie, zauważyłem, że większą od mojej, i świadomie wykraczasz poza czystą Naturę i poza tradycyjne haiku, ale u mnie taki zabieg wywołuje na tyle istotny odruch sprzeciwu, że nie umiem go dobrze odebrać, nawet jako miniaturę (jeśli bowiem to miniatura, to po co zachowywać tę sztuczną formułę sylabiczną). Muzyka jako przejaw Kultury, a nie Natury, w mojej wizji haiku nie tylko nie występuje, ale wręcz je burzy. Oczywiście haiku ma swoją "muzykę", ale nie tą spod konkretnego opusu wybitnego kompozytora. Blask umysłu, który pojawia się po lekturze haiku, nie może u mnie prowadzić do kontemplowania dzieła dualistycznej kultury (tworzący podmiot-kontemplowany przedmiot) bo jest to zaprzeczenie oświecenia Umysłu. Już kiedyś pozwoliłem sobie na podobne wywody, więc jeśli chcesz, daj sygnał, a więcej już się ze swoimi jękami nie wtrącę. Możesz też usunąć ten komentarz, a ja z pewnością się nie obrażę. Pozdrawiam serdecznie.

Jak znaleźć tu miłość

Haiku do muzyki pasuje idealnie:)pozdrawiam Elu:)

Zarówno haiku, jak i załączona muzyka pięknie oddają nastrój deszczowego dnia...
Serdecznie Elu pozdrawiam:)
5/6

kilka słów-kropel, a źródło niezmierne...
z uznaniem!
Stef

Piękne! Świetnie to ujęłaś:) Zachwycam się tą jakże trafną prostotą, gratuluję i życzę dobrego, jesiennego dnia, w oczekiwaniu na dzisiejszą ucztę :)<3

Dobrze uchwycona istota deszczu w graniu! 😊Oj widzę, iż moja poprzedniczka też podobnie skomentowała, ale nie skopiowałam...😂Pozdrawiam Elu ciepło 😊⭐🍀🍁😍

Uchwyciłaś tym haiku piękne dźwięki deszczu i muzyki zarazem...Pozdrawiam Elu :)

Ślicznie, bardzo.

Dusza która cieszy się życiem, wszędzie dojrzy i pokaże piękno.

Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia

dałaś Blechacza,
wyjątkowo grał od pierwszych chwil.
W Etiudzie minutowej" udało mu się zmieścić w czasie- nikomu dotąd,
tylko Chopinowi

piękne haiku
i świetnie je powiązałaś z muzyką
przyroda współgra....
Pozdrawiam serdecznie 💙🦋🎶🎵🎼

Czytając i słuchając muzyki
odniosłam wrażenie jak
komentujący poniżej.
Serdecznie pozdrawia,
radosne myśli zostawiam:)

Świetnie uchwycona chwila, a u mnie już po deszczu i nareszcie po wielu szarych dniach wyjrzało słońce...aż jestem w szoku! :))
Pozdrawiam serdecznie Elżuniu i życzę udanego weekendu :)

Mnie pojedyńcze dźwięki fortepianu też z kroplami się kojarzą.
Pozdrawiam.

Piękne, jest to jeden z ulubionych muzyki Chopina.Pozwolę sobie za Stanisławem, to haiku to kojąca harmonia między sztuką a naturą.
Pozdrawiam serdecznie Poetko🌹

Brzmi jak muzyka w kroplach – delikatne, precyzyjne, pełne ciszy między dźwiękami.
Połączyłaś naturę i sztukę w jednym oddechu, jakby deszcz grał Chopina.
Tym sposobem, harmonia świata mieści się w trzech linijkach i jednej nucie.
6/5