Zgubiłem drogę do ciebie
srebrną nitką splecionych z pragnieniami
zgubiłem drogę do ciebie
nitka pęka
plany w rozsypce
a ja nie umiem wiązać
idę przez dżunglę
maczetą torując drogę
po kamieniach się czołgam
wspinam po skałach
gubię raki i czekan
wiszę nad przepaścią
ktoś rzuca linę
puszczam
kaleczy ręce
nie mam już nic
w dłoni ściskam twoje zdjęcie
jakbyś tylko ty mogła mnie uratować
wyję miotam się
nadchodzi noc
chłód kładzie na mnie zimne ręce
dookoła pustka
ale mam zdjęcie
twoje zdjęcie