Amerykański prezydent
Putin zyskał przyjaciela.
Wcale go nie oczekiwał,
Amerykanin się zgłosił,
Z agresji go nie wstrzymywał.
Razem chcą korzystać z kraju
Broniącego swej wolności,
Jeden zajmie część obszaru,
Drugi złoża zasobności.
Amerykański prezydent
Spotkania organizuje,
Niestabilny z charakteru,
Umowy już proponuje.
Interesem zaślepiony,
Podejrzewa broniącego,
Że do podpisu powolny,
Doprowadzi świat do wojny.
Ameryko, gdzie ty jesteś.
Gdzie jest twoja demokracja,
Co dla ciebie znaczy wolność
Gdy zysk własny się opłaca.