KOMU
Komu te słowa?
Komu ten wierszyk?
Smakuje nieźle.
Lekki jak puch.
Jak koraliki małe literki
I jak rodzynek od serca coś.
Przykro, gdy nikt go nie zakosztuje...
Proszę spróbować.
Nieważna treść.
To jest tęsknota..
Jakieś pukanie.
Wiara, że się otworzy ktoś.
Po co jest miłość?
Po co dawanie, jeżeli w próżni zastyga dłoń?
To jak na puszczy tęskne wołanie.
A wierszyk ciepły.
Weź choćby kęs.
Proszę. No, proszę. Bo sam go zjem!
Bogumił Pijanowskui