X
Psychofan
wolny
2023-01-01 00:38
Wiersz inspirowany działaniami pewnego stalkera
którego tożsamość zapewne kiedyś poznam.
którego tożsamość zapewne kiedyś poznam.
Piszesz coś a mnie to nie wadzi.
Karmisz się podnietą kulawą.
Sto numerów - jeden gęby foch.
Zanurzasz się we własnej baśni.
To już nie tamten dawny czas,
który deptał nam po piętach.
Nie ujrzałem w twoich mętach,
twarzy ustrojonej w strach.
Gonić za tobą - śmieszne staranie.
Bać się - satysfakcji eskalacja.
Uśnij zatem gdy noc nastanie
bo ranek wstanie; lecz bez ciebie.
Karmisz się podnietą kulawą.
Sto numerów - jeden gęby foch.
Zanurzasz się we własnej baśni.
To już nie tamten dawny czas,
który deptał nam po piętach.
Nie ujrzałem w twoich mętach,
twarzy ustrojonej w strach.
Gonić za tobą - śmieszne staranie.
Bać się - satysfakcji eskalacja.
Uśnij zatem gdy noc nastanie
bo ranek wstanie; lecz bez ciebie.
