X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

protokół odbioru cz.1 (proza fantasy)

Wiersz Miesiąca 0
proza wierszowana
2023-09-19 16:05
Około trzeciej nad ranem, wyrwało mnie głośne pukanie do drzwi. Na wpół przytomna zbliżyłam się do nich. Spojrzałam przez wizjer. Po mundurach rozpoznałam Służby Dostarczania Marzeń, w skrócie SDM.
Krzyknęłam przez drzwi – To pomyłka! I obróciłam się na pięcie, i wróciłam do ciepłej pościeli. Pukanie do drzwi zamiast ucichnąć, nasiliło się.

-Otwierać! Natychmiast! – dotarł do mnie rozkazujący głos.

Pospiesznie narzuciłam szlafrok i, wciąż jeszcze zaspana, ostrożnie uchyliłam drzwi. Przede mną stało dwóch rosłych esdemowców, między nimi zaś kompletnie obcy facet.

- Nadgarstek lewy, musimy przyłożyć czytnik, że dostarczono… - zakomunikował ten ociupinkę wyższy urzędnik. Stałam nieruchomo. Nie potrafiłam z siebie wydusić słowa…

- Ja nie przyjmuję tego marzenia! – zaprotestowałam. Zerknęłam na faceta w środku, był na pewno zniesmaczony moim zachowaniem. Przez sekundę zaglądał mi w oczy. Moją twarz oblał rumieniec.

- Jednostka odrębna Mayumi, radzę milczeć, dopóki mam cierpliwość. Było dekadę temu zgłaszane marzenie do Departamentu Uzupełniana Egzystencji? Było. Jest pieczęć z DNA, jest. Nie dyskutować, przyjąć natychmiast marzenie. Realizować od zaraz program wdrożenia adaptacji nowej rzeczywistości – stanowczym tonem, klepał swoje formułki urzędnik, sztywny jakby połknął kij.

- Odmawiam! – Wiedziałam, że podejmuję ogromne ryzyko, może nawet natychmiastowego przewiezienia do Zagrody Pracy. Tam, zapewniam, nikt nie chce trafić. Do tego nie pamiętam, o czym marzyłam dawno, dawno temu. Dzisiaj, owszem, wiem doskonale, czego potrzebuję…

- Nie ma żadnych procedur na wypadek odmowy, bo odmowa jest zabroniona. Radzę nie zabierać nam więcej cennego czasu. Za trzy dni ktoś z esdeemów sprawdzi stan marzenia. Zrobimy szczegółowy wywiad. Nasz czas tutaj dobiega końca. – Kończąc, niższy facet wepchnął moje zapomniane marzenie, czyli obcego mężczyznę, do środka.

Tak oto zaczął się mój najdziwniejszy poranek…

Przez chwilę staliśmy w malutkim przedpokoju nieruchomo. Miałam kompletną pustkę w głowie.

- Juma…- przedstawił się i podał mi ciepłą dłoń. Moje były lodowate i lekko wilgotne, zawsze tak jest, kiedy jestem strasznie spięta.

– Może mnie zaprosisz do pokoju? – zapytał.

- Oczywiście, proszę. – Wskazałam wejście na wprost.

Generalnie, do teraz, dosyć sprawnie radziłam sobie w niekomfortowych sytuacjach, ta jednak przebiła wszystkie. Była tak irracjonalna, że po prostu zapętliłam się.

Mężczyzna usiadł na dębowym krześle. Nie miał ze sobą nic. Żadnej walizki czy podręcznego bagażu. Przeciągnął powoli ręką po ciemnych włosach, ujarzmiając opadające kosmyki na czoło. Ja tymczasem pomyślałam o tym, że jestem w szlafroku, mam poczochrane włosy i napuchnięte oczy. Genialnie! Nie marzyłam nawet o pierwszy spotkaniu w takich okolicznościach. I to zapewne cholerna pomyłka! – Pomyślałam.

- Chciałbym od razu wyjaśnić, czego oczekuję, bo nie znoszę niedomówień. – Spojrzał na mnie pewnie. – Skoro tak nas dobrano, to musimy wspólnie funkcjonować. Szanuję swój czas i życie, proponuję darować sobie wszelkie konwenanse. Za długo na mnie czekałaś, żeby bawić się w podchody. A ja, znam cię, chyba, bardzo dobrze… - Westchnął ciężko.

Stałam zdziwiona. Moje myśli kotłowały się jak rozczapierzone chmury. Za wszelką cenę próbowałam sobie przypomnieć moje marzenie. Czego mogłam sobie życzyć od faceta? Jaki miał być? Miły, opiekuńczy, czy może zimnym draniem? Co sekundę miałam kolejną myśl, bałam się sama siebie. Byłam wtedy taka nieobliczalna, może wymyśliłam marzenie po winku, a wówczas mam niezłą korbę… A może miałam dołek i marzyłam o wiecznym pocieszycielu? Nie zapytam go wprost, jaki ma charakter!

- Mam nadzieję, że nie będziesz tak stać do ósmej rano? – rzucił z uśmiechem – Jestem zmęczony, chodźmy spać. Liczę na to, że nie chrapiesz? – rzucił lekko.

- Chyba sobie żartujesz? – Poczułam falę piekielnego ciepła na twarzy. Tymczasem Juma zdjął koszulkę, przewiesił ją przez oparcie krzesła, potem rozpiął pasek, zdjął spodnie, skarpety…

Czułam się niekomfortowo. Właśnie mam dzielić łóżko z nieznajomym. Znowu wyciągnął do mnie rękę. Podałam swoją, zaciśniętą w pięść.

- Nie bój się. Naprawdę chce mi się spać – mruknął.

Położyłam się. On obok mnie, odwrócił się plecami i ledwo słyszalnie szepnął – przytul się, wiem, że lubisz. Dobranoc.
Jeszcze nigdy dotychczas nie leżałam tak sztywna we własnym łóżku. Mętlik w głowie stawał się coraz większy.

Jedyne, co mnie pocieszało, to przeczucie, że powinnam być przy nim bezpieczna…
To moja najnowsza proza, mam nadzieję że się spodoba :))
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
8 razy
Treść

6
5
5
3
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
1
5
7
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Motylek78
Motylek78
2023-10-01
Marzenia któż ich nie ma
Marzyć zawsze możemy
Lecz czy się spełniają
Czy zapukają do naszych drzwi
To tylko od nas zależy.
Pozdrawiam

kmalenka8
kmalenka8
2023-09-20
Czasem gdy zbyt długo czekamy na spełnienie marzenia a za jakiś czas ono już jest nieaktualne lub zastanawiamy się czy o takie nam właśnie chodziło! 😃 Zobaczę co w drugiej części...Pozdrawiam Małgoś ciepło 😊⭐🌼


bez definicji
2023-09-20
Dokładnie Gosiu, w końcu dekadę wstecz było się zupełnie innym człowiekiem :))
Pozdrawiam ciepło i dzięki za obecność - Małgośka :))

Noir<sup>(*)</sup>
Noir(*)
2023-09-20
SDM pocieszają na siłę - a to się nie liczy. Trzeba było ich wygonić w cholerę ;)
Fajny miałaś pomysł :)


bez definicji
2023-09-20
Krzysiu, ale umowa to umowa - obowiązuje. Póki co okres próbny :))
Cieszę się, że pomysł się podoba :))
Pozdrawiam ciepło - Gocha :))

Waldi1
Waldi1
2023-09-19
podoba się nowa wersja ....i wierzę że jest przy nim bezpieczna ... pozdrawiam serdecznie ...


bez definicji
2023-09-20
Oj, Waldi - to jeszcze się okaże :))
Dziękuję dobry człowieku, że poświęcasz czas na czytanie :))
Pozdrawiam jak zawsze ciepło - Bezka :)) 🍀🍀🍀

Turkusowa
Turkusowa
2023-09-19
Znakomita proza... Przeczytałam jednym tchem. Gratuluję Ci Bezko tak pomysłu jak i wykonania :) Ciekawa jestem dalszego ciągu... Podobno jest takie chińskie przekleństwo "oby spełniły się twoje marzenia", chyba trzeba uważać o czym się marzy bo jak się spełni to może być "ciekawie".
Pozdrawiam serdecznie :)


bez definicji
2023-09-20
Dokładnie, nigdy nie wiadomo jak się potoczy przyszłość :))
Niezwykle mi miło za tak pozytywną opinię od Ciebie - pozdrawiam od serca - Bezka :))🦋🦋🦋

Elżbieta
Elżbieta
2023-09-19
Bezko, czekałam na nią jak"kania dżdżu"! Ogromnie się cieszę , a pierwsza część super i zapowiada się fantastycznie...!!!
Kochana, ściskam Ciebie z radością, że piszesz tak "superowo":))⭐😘💕


bez definicji
2023-09-20
Wielka radość dla mnie Elu. Tym razem postanowiłam wykorzystać niby prosty pomysł spełnienia marzenia :))
Postaram się nie zawieść Twoich oczekiwań. Kłaniam się i pozdrawiam posyłając poranne promyki słoneczka :))💖💖💖

Galba c.<sup>(*)</sup>
Galba c.(*)
2023-09-19
Kolejne opowiadanko. Mmmm łakomy kąsek. Robię zapas piwka i popcornu na kolejne dni. Zapowiada się ciekawa przygoda literacka.😊
Pozdrówki Bezko 🌟👍


bez definicji
2023-09-20
Dziękuję Ci Marku, za czytanie :))
Jak opowiadanie się rozwinie? Hmmm... Postaram się zaskoczyć.
Pozdrawiam ciepło - Bezka :))🦋🦋🦋


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności