X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Patriotyzm zaklęty w tysiącach szabel

Wiersz Miesiąca 0
proza wierszowana
2023-08-15 03:56
I.

Gdy straszliwa bolszewizmu Hydra,
Swymi wężowymi szyjami świat oplotła,
W cieniu komunistycznych międzynarodówek knowań,
Zaplanowanego na Kremlu milionów ludzi zniewolenia…
Swym szkaradnym plugawym cielskiem,
Na mapie Europy kładąc się cieniem,
W umysłach światłego duchowieństwa rozniecając trwogę,
Otuloną kokonem tysięcy w intencji Pokoju nabożeństw…
Swymi błyskającymi z niezliczonych łbów ślepiami,
Skrzącymi zawiłościami bolszewickiej propagandy,
W umysłach Europejczyków rozniecając obawy,
Starego kontynentu niepewnej przyszłości…

Swego śmiertelnego jadu kroplami,
Cieknącego z wszystkich jej paszczy,
Zatruwając dusze intelektualistów i polityków zachodnich,
Mamionych widmem komunistycznej utopi…
Swym niosącym powiew śmierci morowym oddechem,
Będącym upiornego bolszewizmu widmem,
Narodom Europy niosąc przestrogę,
Strasznego losu ofiar rewolucji lutowej…

Patriotyzm zaklęty w tysiącach szabel,
W serca niezłomnych ułanów wlewał otuchę,
Tysięcy ostrzy złowieszczym błyskiem,
Wymierzonych w wielogłową bolszewicką Hydrę,

Gdy zaświecili blaskiem tysięcy szabel,
W piekielnego potwora ślepia gadzie,
Waleczni polscy ułani wiedzieni niezłomności duchem,
Przez niebiańskie zastępy anielskie,

By w każdej z gardzieli potwora,
Niechybnie wnet ością stanęła,
Milionów Polaków wolnej Ojczyzny nadzieja,
Latami zaborów w serc głębi rozniecona,

By odrąbawszy łby jej wszystkie,
Na polach tamtych pamiętnych bitew,
Strącić ją na wieki w piekielne czeluście,
Zapieczętowane wielkim polskiego oręża triumfem…

II.

Gdy bolszewizmu straszliwe upiory,
Uchwyciły się swymi szponami rubieży kresowych,
Przemarszami będącymi zarazem hord bolszewickich,
Pozostawiając ślady łun krwawych i pożogi,
Wpadały nieprzebrane bolszewickie hordy,
W granice odrodzonej, umęczonej zaborami Polski,
By brutalnie kręgosłup przetrącić,
Tworzonemu od podstaw nowemu państwowemu organizmowi,
By budząca się z snu głębokiego Polska,
Łupem bolszewizmu niebawem padła,
Dżumą komunizmu śmiertelnie zarażona,
Gorączką pożóg do szczętu strawiona,

Tak jak bezmiar swej przepotężnej mocy,
Zatopiła niegdyś natura w maleńkiej bursztynu kropli,
Tak w tysiącach swych szabel waleczni ułani,
W te pamiętne dni sierpniowe swój patriotyzm zaklęli,
Jak przed tysiącleciami krzemiennym krzesiwem,
Rozniecali koczownicy kłaniający się gwiazdom ogień,
Tak wieki później błyskiem swych szabel,
Rozniecali ułani niezłomną zwycięstwa wolę…

Przeto patriotyzm zaklęty w tysiącach szabel,
Zwycięstwa w straszliwej wojnie dawał cichą nadzieję,
Wyszeptywaną nocami wiatru dziejów powiewem,
Do uszu ułanów śpiących kamiennym snem,

By przed wschodem słońca bladym świtem,
Wyruszając mężnie w kolejne swe boje,
Czując przyzywający ich Wolności Zew,
Cisnęli w twarz wroga swą wzgardę…

Patriotyzm zaklęty w tysiącach szabel,
Dla hord bolszewickich będąc katem,
Na polach licznych wielodniowych bitew,
Na korzyść Polski rozstrzyganych zwycięstwem,

Bezbronnych cywilów zarazem był stróżem,
Strzegąc ich przed gwałtem, mordem, rabunkiem,
Utrudzonych ułanów ofiarnym męstwem,
Poświęcających za nich swe własne życie…

III.

Gdy dostojne, dystyngowane damy,
Padały ofiarą bolszewików żądzy,
Niczym olbrzymie rodowe biblioteki,
Padające ofiarą bezlitosnych ognia płomieni…
Gdy artystycznie rzeźbione dębowe meble,
Bezlitośnie przez bolszewików siekierami rąbane,
Podzieliły los misternie zdobionych posadzek,
Na których krasnoarmiejcy krzesali ogień…
Gdy deptane przez bolszewickie buciory,
Bogato ilustrowane oprawione w skórę księgi,
Ku niebiosom niemym krzykiem o ratunek wołały,
Ku duszom czcigodnych doktorów kościoła i świętych…

By obłowieni z polskich majątków łupami,
Prymitywni, pazerni bolszewicy,
Niczym podłym samogonem swym zezwierzęceniem pijani,
Karzącej ręce sprawiedliwości ujść nie zdołali…
By nieprawość została ich starta,
Na Rzeczypospolitej kresowych polach,
W tamtych wielkich kawaleryjskich bitwach,
Niczym kąkol w ogień sprawiedliwości wrzucona…

Patriotyzm zaklęty w tysiącach szabel,
Hord bolszewickich będąc postrachem,
W tamtym strasznym dziejów momencie,
Bezcennych skarbów polskiej ziemi był stróżem,

By bolszewickiej pazerności nie padły łupem,
W wojennej zawierusze bezlitośnie zrabowane,
W głąb Związku Radzieckiego bez śladu wywiezione,
Przez przyszłe pokolenia z czasem zapomniane,

By w złoconych ramach zabytkowe obrazy święte,
Nie zostały wydane na ognia strawę,
Pozostawiając świątyń i dworów ściany ogołocone,
Przygnębiającą pustką pośród ruin zionące,

Dzierżona w dłoni walecznego ułana szabla,
Niewzruszenie na straży ich stała,
Błyskiem swym śmiertelnego odstraszając wroga,
Strzegąc skarbów niejednego wielowiekowego kościoła…

IV.

Gdy niczym strzały z tysięcy polskich łuków,
Wieki wcześniej w zagony Tatarów,
Biły kule z tysięcy polskich karabinów,
W nieprzebrane hordy okrutnych bolszewików,
A straszliwy popłoch wśród bolszewickiej konnicy,
Wzbudzały Eskadry Kościuszkowskiej podniebne Pegazy,
Zrzucając niezauważone odłamkowe bomby,
Na głowy bolszewików do szczętu przerażonych,
Zaś polskie pociągi pancerne,
Niczym w średniowieczu ciał rycerzy stalowe zbroje,
Chroniły ciała odrodzonej Rzeczypospolitej,
Znacząc swe bojowe szlaki niejednym zwycięstwem…

Na tamtych pamiętnych polach bitew,
Przechylających stopniowo zwycięstwa szalę,
Na umęczonej walczącej Polski stronę,
Niezłomnych ułanów nadludzkim wysiłkiem,
Tamten pamiętny błysk tysięcy szabel,
Odbity w tysiącach porannej rosy kropel,
Strząśniętych wkrótce tysięcy koni galopem,
Triumfów polskiego oręża był zwiastunem…

Gdy wielkim zwycięstwem się zakończyła,
Trwająca dni wiele Bitwa Warszawska,
Otwierając drogę do Ojczyzny wyzwolenia,
I planów Lenina ostatecznego pogrzebania,

Tysięcy ułanów emocje święte,
Rozniecone dnia tamtego bitewnym szałem,
Na polu Bitwy pod Komarowem,
Na linii czasu przez Historię zapisane,

Bezprzykładnego męstwa były świadectwem,
Niezatartym przez lata i dekady kolejne,
Budząc inspirację kolejnych pokoleń,
W siermiężnego PRL-u codzienności szarej…

Których to niemym milczącym świadkiem,
Były wtedy tamte ułańskie szable,
Krwią bolszewików po rękojeści zbroczone,
Przez walecznych ułanów dzierżone mężnie…
autor
Kamil Olszówka
Kamil Olszówka

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
2 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


andrew
andrew
2023-08-17
Pięknie,
Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia

Kornel Passer
Kornel Passer
2023-08-16
Bitwa warszawska to niewątpliwie znakomity wyczyn oręża polskiego. Żaden to cud, tylko znakomity plan (generała Rozwadowskiego, a nie Piłsudskiego), znakomite wykonanie i znakomite decyzje w kluczowych momentach. Niedoceniane złamanie szyfru sowietów i wiele epizodów świadczących o mądrości dowódców. Te elementy należałoby wynosić i zachwalać, a nie podkreślać cudowność wygranej bitwy, tak jakby Polacy nie byli zdolni wygrać tylko po prostu dlatego, że byli lepsi. Te dopatrywanie się cudów tam, gdzie po prostu wygrywamy bitwę jest irytujące. Wiersz wprowadza w specyficzny klimat i operuje mnóstwem ciekawych szczegółów. Warto pamiętać przy okazji, że powstanie bolszewizmu było Rosji zaimplementowane przez inteligentów zachodnich, a wtedy i odpowiedzialność za zbrodnie bolszewizmu inaczej wygląda. To nie tylko plan Kremla.


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności