Zilijo do Nowygo Roku
Zawdy w tan zieczór breja z tukam buła,
i nowelatko.
A potam frejlyny sia zbziyrali
i w gusła zaboziali
Do mniski z wodó wosk bez dórka łod klucza
przelywali.
Po punocy przydóny psoty siójsiadom robzlili.
I zyty i śniych i fejn , że ech!
Na kolację zawsze breja z tłuszczem była,
i noworoczne ciasteczko.
A potem dziewczyny wróżbami się bawiły,
do miski z wodą przez dziurkę od klucza
wosk przelewały.
Po północy młodzieńcy psikusy sąsiadom
robili.
I śmiech i i śmiech i ech!
"D' Amore i "La Cumparsita",
gdzie 2/4 "Milonga.
W tangu zawsze brzmiała rozłąka,
i smutek za serce chwytał.
*" Na jej obliczu cudowny rumieniec,
śnieżne ramię i piersi perłowe".
Bo Leila zburzyła krew nie tylko młodą,
Giaur zabił młodość zauroczony urodą.
Miłości niesione na skrzydłach tęsknoty,
przez chwilę wypełnią błogością pustoty.
Przepłoszą tłum małych gości,
warmińskie okruchy radości.
I przekład z dodanymi strofami.
