X
WSCHÓD/ZACHÓD (CaesarEdenpert - SUNRISE/SUNSET)
biały (bez rymów)
2024-12-31 15:06
światło słoneczne rodzi się i umiera w ogniu
zmieniają się tylko okoliczności
niebo jaśnieje albo zaciąga się mrokiem
płomienie bledną bądź intensywnieją
nim połknie je horyzont
by w końcu samemu paść ofiarą nadciągającej nocy
coś jak łańcuch pokarmowy
kolej rzeczy której nie da się pominąć
cykliczność jest nadzieją
pewnością że to co odeszło wróci
musi tylko zatoczyć koło
a później po śladach powtarzać drogę
naddając to znów idąc na skróty
dlatego płótna artysty żarzą się
choć z różną intensywnością
podsycane wyobraźnią
wybiegającą tam
gdzie pędzel zawisł w powietrzu
odtąd widzisz więcej
tam gdzie łuna już nie oślepia
są kształty kontury ludzie i miejsca
mijane przez słońca
które wznoszą się opadają
drobią kroki to znów przyspieszają
moment zaciemnienia
zmieniają się tylko okoliczności
niebo jaśnieje albo zaciąga się mrokiem
płomienie bledną bądź intensywnieją
nim połknie je horyzont
by w końcu samemu paść ofiarą nadciągającej nocy
coś jak łańcuch pokarmowy
kolej rzeczy której nie da się pominąć
cykliczność jest nadzieją
pewnością że to co odeszło wróci
musi tylko zatoczyć koło
a później po śladach powtarzać drogę
naddając to znów idąc na skróty
dlatego płótna artysty żarzą się
choć z różną intensywnością
podsycane wyobraźnią
wybiegającą tam
gdzie pędzel zawisł w powietrzu
odtąd widzisz więcej
tam gdzie łuna już nie oślepia
są kształty kontury ludzie i miejsca
mijane przez słońca
które wznoszą się opadają
drobią kroki to znów przyspieszają
moment zaciemnienia
