Małe rzeczy
cieszą mnie rzeczy małe
w nich jest ukryta
Jego wielkość
skrywam Go w dłoniach
przed całym światem
pełnego ludzkiej zawiści
ten okruszek maleńki
pod postacią chleba przyjmuję
przed Twoim Majestatem
nade wszystko bliźniego miłuję
lecz nie każdy tak myśli
chociaż mówi że wierzy
i przed ołtarzem krzyżem leży
a do ucha szepcze mu diabeł
głupcze komu ty wierzysz
przecież ja jestem panem
twojego losu i niczego
ci nie zabraniam
nie musisz przede mną klękać na kolana
tylko porzuć swego Pana
spojrzałem mu prosto w oczy
wziąłem kielich ze święconą wodą
mam propozycję dla ciebie szatanie
zrób tylko łyk tej wody
a zostaniesz moim panem
podkulił ogon i więcej już
głosu nie usłyszałem