Skowyt
Powierz mi swoje Słowa,
zobacz jak do mnie lgną.
Zaopiekuję się nimi troskliwie.
Będzie im ze mną dobrze.
Posadzę je na kolanach,
Przytulę do piersi,
Będę Je głaskać i całować.
Uwielbiam ich aksamit
i pulsujące ciepło.
Są takie nieskazitelne i ufne.
Nie obawiaj się, nie zranię Ich.
Pozwól Im ze mną zasypiać
i budzić mnie.
Nakarmię Je czułością.
Wypuść Je, proszę.
Zwłaszcza te najdelikatniejsze,
Nie trzymaj ich dłużej na uwięzi.
Słyszysz jak skomlą?
Uwolnij Je dla mnie…