Doba z koszmarami - część zbiorcza
Pierwsza
Zdrętwiałe kości
i marznące ciało.
Nierzeczywistość drżąca
Druga
Skulenie się pod kocem
dawało kiedyś namiastkę bezpieczeństwa.
Teraz nie tak łatwo oszukać samą siebie.
Trzecia
Nazywają ją godziną duchów.
Może dlatego,
budzę się właśnie wtedy?
Czwarta
Ranny wilk,
na pooranej pazurami podłodze,
złowrogo błyska oczami.
Piąta
Pobudka o świtaniu,
zbyt wcześnie
na przybranie własnego kształtu.
Szósta
Przystanki mają dziwny klimat,
szczególnie zimą,
gdy stanowią jedyną osłonę przed wiatrem.
Siódma
Kwiat,
wetknięty w trawę.
Plastik udający życie
Ósma
Cele moich wędrówek
zdążyły się dawno zgubić,
nim ja się odnalazłam.
Dziewiąta
Spojrzenia ludzi takie zimne,
zdzierają ze mnie mięso,
chcąc pożreć duszę.
Dziesiąta
Patrzę na śnieg,
zbity w lodową skorupę.
Stracił całe piękno.
Jedenasta
Chmury,
zawisły nad moją głową.
Dzikie piękno tysięcy ton wody.
Dwunasta
Słońce,
niegasnące oko,
wypalające ze mnie życie
Trzynasta
Złoto lśni pięknie
w blasku świec.
To pierścień czy kajdany?
Czternasta
A co, jeśli Ikar,
upadając i płonąc,
rzucił wyzwanie bogom?
Piętnasta
Pies,
o wyszczerzonych kłach
skłębionym futrze znużenia.
Szesnasta
Kiedyś niebo było znacznie bliżej,
teraz, kiedy spoglądam w górę,
widzę tylko pustkę
Siedemnasta
Deszcz,
bębniąc o mój dach,
gra walca tańczącym demonom.
Osiemnasta
Pająk,
oparty na cienkich nogach,
jego cień przylepiony do ściany.
Dziewiętnasta
Atrament
rozlany na podłodze,
przypomina kształtem potwora.
Dwudziesta
Ogień
rozpalony w letnie przesilenie.
Śmierć starości i narodziny nowego.
Dwudziesta pierwsza
Dziwny to człowiek,
który głodnego wilka przepędził,
a później sam skamlał o jałmużnę.
Dwudziesta druga
Znudzenie
spętało moje ciało i umysł
melasą bezsilności.
Dwudziesta trzecia
Dziwny zwierz
o połamanych starością zębach.
Z wyciem i skamleniem nocy u stóp.
Dwudziesta czwarta
Czy ryby śnią swoje sny
w czerwieni i oranżach,
tak jak mnie dręczy granat i błękit?
( W moich snach tonę,
całkowicie bezradna,
próbując utrzymać się na powierzchni,
w maleńkiej łupinie wyobraźni)