Błękitny taniec
ukryty, jawny, w blasku, w cieniu
porywa duszę wciąż do tańca
życia, co nie zna odpocznienia
W prawo i w lewo
w przód i w tył
obrót na palcach
ziemski pył
Wirują myśli, słowa, czucie
trudno je złożyć w taneczny rytm
wyciąć lub wydrzeć cząstkę światła
posklejać zdarzeń splątaną nić
W prawo i w lewo
w przód i w tył
obrót na palcach
ziemski pył
Krople błękitu lśnią na czole
stopa odpycha twardość ziemi
pomięte skrzydła łapią z ulgą
jak w żagle wiatr- oddech nadziei
W prawo i w lewo
w przód i w tył
obrót na palcach
gwiezdny pył