„Napięcie”
Jak wiatr ciągle pędzić chce.
Pozorny spokój jak czyste niebo przed burzą
By znów szarpanie nerwów jak strun choćby z
oddali wewnętrznej ciszy mogło do świadomości przedrzeć się.
Uzyskałeś ciszę, ale żal z poczucia straty zatruwa harmonii smak.
W wyobraźni największa dziura jak wyrwa do której
wpadł cały twój świat.
Otchłań pracuje jak mrówka, szalonymi myślami jak przeszłość
wspomnieniami karmi się nie możesz nic zrobić.
Mózgu nie da wyłączyć się pociechą jest myśl,
że nie ma powrotu do złych spraw.
Echo rozsądku powtarza: wyłączyłeś zasilanie
w wyobraźni wciąż rosnące napięcie jak
w ognisku żar.