"Chce umrzeć. "
Jak bardzo egoistycznie, to brzmi?
Już mnie to nie obchodzi.
Wraz z wypowiedzeniem tych dwóch słów na głos, totalnie nic się nie zmieniło.

Właśnie w tym momencie, gdzieś na świecie
Ktoś się uśmiecha, a ktoś chce zniknąć.
Gdzieś tam stoi chłopiec, który wahając się, w swoich rękach trzyma nóż.
Już mnie to nie obchodzi.

Wczoraj, dzisiaj, jutro, wiosna, lato, jesień, zima, Ty, ja, a nawet oni
Wszyscy jesteśmy znienawidzeni przez samo życie.

"Chce umrzeć"
Jak bardzo głupie było wypowiedzenie tych słów?
Smutek, złość, miłość, nienawiść, samotność.
Wszystko to kiedyś przeminie.

Nawet jeśli dzisiaj chciałam umrzeć...
Jutro może nigdy nie nadejść więc już mnie to nie obchodzi.
W końcu wszyscy jesteśmy znienawidzeni przez samo życie.

Nawet jeśli w scenariuszu pisanym przeze mnie jutra już nie ma...
Tak naprawdę znaczenie tych dwóch słów jest mi obce.