Ostatecznie
boleśnie przeszywa moje ciało
i napawa mnie obrzydzeniem.
Jestem świadkiem własnego rozkładu.
Moje życie jest jak grób, który wykopałam własnymi rękami.
A Ty pytasz mnie dlaczego przed sobą mam jedynie ciemność?
Przecież,
niczym martwa,
tkwie w dole.
I jedynie czekam.
Na tą ostatnią garść ziemi.
I czekam.
Aż hałas ucichnie,
Aż w końcu będzie spokojnie.
I może,
ale tylko może.
Tak ostatecznie,
Właśnie wtedy,
będzie dobrze.
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
eschatologiczny happy end
wszystko będzie dobrze
jak z ulubionego snu
najczystszego, najniewinniejszego
marzenia
oczekuję go niecierpliwie
- - -
Napisałem taką miniaturkę niedawno. Bałem się, że cały twój wiersz będzie jednym wielkim pikowaniem w otchłań rozpaczy. Cieszę się, że dwa ostatnie wersy wpuściły trochę światła. Bardzo bym jednak zachęcał do znalezienia tego spokoju w innym miejscu niż w grobowym dole. Jednak, jak zawsze, your life, your choice.
Mnie bardziej zastanawia, jaką osobą będziesz, kiedy już wyjdziesz z depresji. ;)
"bo nie ukrywam nie jestem zadowolona ze swojego obecnego "ja".
Ono się dopiero kształtuje.
"Nawet jeśli jest lepiej w pewnym momencie uderza we mnie poczucie zmarnowanych dni, miesięcy".
Ono zniknie. Zaaaawsze znika. Z perspektywy czasu przeżyte chwile, zwłaszcza te, w których się cierpiało, usensawniają się. Chociaż i tak w momencie, gdy przyjdzie na mnie chandra, będzie mi się wydawało znów wszystko bez sensu i będę przeklinać dzień narodzin. Ale to tylko CHWILOWE.
"Czasami oddałabym wszystkie swoje chwilę szczęścia za możliwość bycia nieczułą skałą bez emocji."
Łzy mi lecą do oczu... Żal mi ciebie... :( Domyślam się co czujesz... Mnie zawsze mocno ciśnie w okolicach brzucha, na nim odbijają mi się wszystkie smutki. Niektórzy próbują to rozładowywać cięciem, żeby choć trochę usunąć ten chroniczny" ucisk". To kiepski pomysł. Ja próbowałem ratować się snem, żeby nie musieć już nic przeżywać, nic negatywnego. Chciałem spać całe tygodnie.
Trzymaj się okruszku <3. Twoje życie ma sens, on się po prostu na chwilę ukrył.
Właśnie wtedy,
będzie dobrze.
Ta cząstka pomaga nam przetrwać tę otchłań i wyczekiwać w milczeniu na lepsze dni.
Cieszę się, że jesteś i że znalazłem twoje wiersze. Lubię ludzi uważających się za "nienadzwyczajnych". ;)
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności