* (noc pełna jest czarno białych fotografii...)
noc pełna jest czarno białych fotografii
jesteś na fotografii w mojej kuchni
stoisz przy stole, masz
czarne oczy i srebrne włosy
którymi bawią się gwiazdy i światła miasta
zwrócony do mnie
nic nie mówisz, ja też
próbuję
ale nie słychać
tylko robię kolejne zdjęcia
umysłem
noc pełna jest zaklęć
na fotografiach zaklęte są słowa
i płynne ruchy
wśród białych kostek lodu
wysypanych z rozbitej szklanki
jesteś czarny
tak, że nie widać którędy wypływa
gdzie zaczyna się i kończy krew
a może nigdzie się nie kończy ?
i czarnymi fugami podłogi wpływa we mnie
w rozczapierzone chłonące fugi moich stóp
za oknami, gdzieś w świecie
sygnał karetki
gdyby tutaj ktoś pukał, nikt nie otworzy
ja jestem podłączona żyłami do podłogi
a ty jesteś na fotografii
zresztą
oboje na niej już jesteśmy
wszystko jest czarno białe
jasne kwiaty w wieńcach, ciemna
ziemia i drewniane krzyże
i litery na białych tablicach
białe twarze matek i ojców
tylko ich piekło wewnętrzne goreje odcieniami