Być naturą
Pragnę być słońcem,
złociste promienie wysyłać,
budzić ziemię ze snu,
ciepłem ożywiać,
światłem otulać.
Chciałabym być wiatrem,
wesołym i skocznym,
co w szczeliny się wdziera,
śpiewa w gałęziach drzew,
oddech dając,
życie tchnąc w martwe miejsca.
Albo deszczem,
pieszczącym całą ziemię,
chłodzącym żar,
zmywającym kurz i pył,
lecząc ziemskie rany.
Lecz jestem człowiekiem,
bezwzględnym i samolubnym,
niszczę to wszystko,
czym pragnę być,
światło gaszę,
wiatr duszę,
deszcz zatruwam.