X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

LUSTRA PYCHY NIEMIŁOSIERNEJ

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2025-01-18 00:04
modlą się głośno, lecz ciszą ranią serca
na różańcach liczą błędy swoich sąsiadów

kładą chleb na ołtarzu, głodnych odpychając
krzyż na ścianie lśni, lecz sumienie tonie w czerni

miłosierdzie na ustach, w dłoniach ostre kamienie
świętości uczą, diabła szukając w cudzych szafach

zazdrość kwitnie jak cierń na polu sypkich popiołów
bo cudze szczęście uwiera jak buty za ciasne

w kościele klęczą z głowami schylonymi ku ziemi
lecz na targu wznoszą głowy w płomieniach gniewu

dziecko płacze za ścianą, ale bardziej ciszę wolą
„miłuj bliźniego” to echo, co ginie w kałużach

ojcze nasz – tylko ich ojcze, nikogo więcej
z dziesięciu przykazań pamiętają te o winie

słowa jak święcona woda – chlapią bez umiaru
czyny jak noże – zawsze celują w plecy

światło ich świec nie ogrzeje nikogo
bo płonie tylko, by lśnić w zwierciadłach pychy

a prawda? jest jak proch, co się rozwiewa z wiatrem:
wiara, ateizm, poglądy bez miłości to tylko pusty rytuał
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
16 razy
Treść

6
13
5
3
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
0
5
16
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


dziemar
dziemar
2025-02-09
Pełen emocji wiersz... emocji bardzo mi bliskich. Miłość, dobro, szacunek dla ludzi częściej odnajduję w głębokim humanizmie, niż w religijnym rytuale. Pozdrawiam z szacunkiem.


sturecki
2025-02-09
Piękne i mądre podejście – prawdziwe wartości tkwią w ludziach, a nie w formach. Jeśli miłość, dobro i szacunek prowadzą do głębokiego humanizmu, to może to właśnie on jest najczystszą formą duchowości. Pozdrawiam z równie dużym szacunkiem!

Jastrz
Jastrz
2025-01-18
Wiersz dobry, ale z ostateczną konkluzją się nie zgadzam. "Pusty rytuał" nawet jeśli nie ma uczuć, które wypełniłyby go treścią - też ma wartość, To "pustym rytuałom" zawdzięczam życie. Gdyby nie one Kowalski, Kowalski już dawno zadusiłby mnie gołymi rękami. A tak może tylko pluć jadem, na co się już dawno uodporniłem.


sturecki
2025-01-19
Masz rację, że nawet "puste rytuały" mogą mieć swoją wartość, zwłaszcza gdy stają się kotwicą w trudnych chwilach lub osłoną przed czymś bardziej destrukcyjnym.
A co do konkluzji wiersza – może różnimy się w spojrzeniu, ale widzę w niej przede wszystkim wezwanie do miłości jako najważniejszego składnika wiary i poglądów. W końcu, bez niej nawet rytuał czy przekonania tracą głębszy sens. Dziękuję za inspirującą wymianę i za Twoją szczerość – takie rozmowy budują.

JaSnA7
JaSnA7
2025-01-18
Każdy człowiek jest inny; ten wierzący i ten niewierzący.
Myślę, że dużo jest ludzi dobrych, otwartych na wspólne dobro.
Może tyle dziś powiem.
Pozdrawiam:)


sturecki
2025-01-19
Różnorodność nas definiuje, ale to właśnie dobroć i otwartość na innych mogą być tym, co nas łączy – niezależnie od wiary czy jej braku. Czasem wystarczy dostrzec tę wspólną przestrzeń, by zrozumieć, że jesteśmy bliżej siebie, niż nam się wydaje. Dziękuję za tę myśl – mówi więcej, niż można by dodać.

kmalenka8
kmalenka8
2025-01-18
Z całym szacunkiem Staszku nie odniosę się do świetnego wiersza, bo musiałabym odejść z tego Portalu...Przemyślenia zostawię dla siebie, choć nie wykluczam, że kiedyś się z nimi podzielę...Pozdrawiam serdecznie 😃⭐🍀


sturecki
2025-01-20
I o to chodzi – człowiek uczy się całe życie, a Twoje podejście jest dowodem na to, że nauka to też sposób na radzenie sobie z codziennymi wyzwaniami! Powodzenia w biurowych bataliach – oby atrapy telefonów były jedyną przeszkodą.

kmalenka8
2025-01-20
Uczę się cały czas! 😂 W przeciwnym razie by mnie tu nie było...Pozdrawiam serdecznie i znikam bo mam kilka ważnych spraw do załatwienia a w niektórych biurach telefony to atrapa więc muszę pofatygować się osobiście 😏 Dobrego tygodnia życzę 😃🍀

sturecki
2025-01-20
Wyważona refleksja, za którą kryje się życiowe doświadczenie. Masz rację – człowiek rzadko zmienia się "ot tak", a prawda o nas samych często bywa bardziej złożona, niż chcielibyśmy przyznać. Lekcje z przeszłości, choć czasem bolesne, mogą być fundamentem tego "świętego spokoju", który teraz tak cenisz. To cenne, że potrafisz spojrzeć na to, co było, jak na sprawdzian – zamiast rozgrzebywać, wybierasz mądrość płynącą z dystansu.

kmalenka8
2025-01-19
Zastanawiam się czy to będzie miało jakiś sens, bo człowiek nie zmienia się ot tak...Często sami wierzymy w to co mówimy czy piszemy o sobie a prawda jak zwykle bywa zupełnie inna...Nie mam ochoty na rozgrzebywanie tematu, bo w pewien sposób dotyczy mnie osobiście, choć nie tylko, ale nie zapomniałam...Obecnie cenię sobie święty spokój! A to co było traktuję jako moją lekcję, sprawdzian... 😃

sturecki
2025-01-19
Dziękuję za Twoją szczerość i za to, że mimo wszystko zdecydowałaś się napisać. Czasem milczenie lub zachowanie przemyśleń dla siebie mówi więcej, niż mogłyby powiedzieć słowa. Jeśli kiedyś poczujesz gotowość, by się nimi podzielić, jestem pewien, że będzie to wartościowy głos.

Asteria<sup>(*)</sup>
Asteria(*)
2025-01-18
Tekst bardzo tendencyjny. Nie pozostawia czytelnikowi własnej oceny. Gdyby był napisany w liczbie pojedynczej, mogłabym przypuszczać, że peelka opisuje siebie i tylko w takiej formie do przyjęcia przeze mnie.
Pozdrawiam i przypominam, że jutro niedziela :)


sturecki
2025-01-19
Dziękuję za Twoją szczerą opinię! Masz rację, że tekst napisany w liczbie pojedynczej mógłby zostawić więcej przestrzeni na indywidualną interpretację czy osobistą refleksję i mógłby odbiorcy samemu wypełnić luki swoimi myślami. Doceniam Twoją uwagę – to dla mnie ważne spostrzeżenie. A co do niedzieli – dziękuję za przypomnienie. Pozdrawiam serdecznie.

maciejka
maciejka
2025-01-18
Bardzo smutny obraz ludzi - myślę, że nie tylko "wierzących", ale po prostu ludzi.


sturecki
2025-01-19
Masz rację, ten obraz wykracza poza granice wiary i dotyka istoty człowieczeństwa. Smutne jest to, że często zamiast budować mosty zrozumienia, wznosimy mury osądzania – niezależnie od wyznania czy przekonań.

Elżbieta
Elżbieta
2025-01-18
Kwintesencja dewotyzmu...jestem przekonana, że wielu z tych osób nie ma wiedzy o religii, prawdopodobnie znają jedynie wyrwane z kontekstu, fragmenty zdań, Pisma Świętego  pasujące do ich wizji bycia człowiekiem religijnym, przy czym to inni powinni ich zdaniem, spełniać tego rodzaju oczekiwania. Ważniejsze jest demostrowanie rytuału niż praca nad własnym wnętrzem.
Rażą mnie wszelkiego rodzaju demonstracje, ludzi deklarujących się jako osoby wierzące, w których dominującym sposobem przekonywania do racji jest gniew i agresja.
Pozdrawiam serdecznie, Staszku:)⭐


sturecki
2025-01-19
Twój komentarz doskonale oddaje istotę problemu. Rytuał bez refleksji i gniew jako narzędzie przekonywania faktycznie dalekie są od tego, co powinno stanowić fundament wiary – miłości, pokory i pracy nad sobą. Wyrwane z kontekstu wersety to niestety wygodne narzędzie do tworzenia pozorów religijności, które często maskują brak prawdziwego zrozumienia.
Zgadzam się, że takie postawy są nie tylko rażące, ale i zniechęcające dla tych, którzy szukają autentyczności w duchowości. Wierzę jednak, że codzienna praca nad własnym wnętrzem mówią więcej niż najbardziej widowiskowe gesty. Dziękuję za ten mądry głos w dyskusji.

Izka1<sup>(*)</sup>
Izka1(*)
2025-01-18
Wiersz jest mocnym, społecznym komentarzem, który bez ogródek obnaża hipokryzję i fałsz religijności. Precyzyjnie diagnozuje współczesne zjawisko, gdzie religijne praktyki często są jedynie fasadą, za którą kryją się egoizm, zazdrość i brak prawdziwego miłosierdzia. Pozdrawiam w zadumie


sturecki
2025-01-18
Dziękuję za ten głęboki komentarz – świetnie uchwyciłeś istotę przekazu. Czasami właśnie poezja, w swojej surowości, najlepiej potrafi obnażyć to, co niewygodne, a jednocześnie ważne do przemyślenia. Fasada religijności bywa wygodnym schronieniem, ale prawdziwa wartość tkwi w autentyczności i działaniu. Twoje słowa są doskonałą kontynuacją tej refleksji, z dodatkiem, że ateistów to też dotyczy. Pozdrawiam z wdzięcznością za Twoją zadumę!

Rusticus <sup>(*)</sup>
Rusticus (*)
2025-01-18
Kanoneutumbicznie


sturecki
2025-01-18
Cóż za niezwykłe słowo! Brzmi jak coś między filozofią a kosmiczną teorią – kanon czegoś nieziemskiego i tajemniczego. Może to manifest dla niezależnych myśli albo po prostu błysk kreatywności? W każdym razie, intryguje! Jeśli kryje się za tym coś konkretnego, chętnie przeczytam.

rzabaprzezrz
rzabaprzezrz
2025-01-18
Tak, największymi hipokrytami są, moim zdaniem ci, którzy własnej hipokryzji nie widzą, a dostrzegają ją tak jasno u innych. Tak chętnie wołamy- Tak, to ONI są hipokrytami! Dlatego tak wiele mądrości jest w słowach Jezusa , że własna belka w oku zniekształca nasze widzenie innych. Pozdrawiam ciepło:)


sturecki
2025-01-18
Pięknie to ujęłaś – rzeczywiście, największa hipokryzja to ta, której sami u siebie nie widzimy. To jak patrzenie przez krzywe zwierciadło, gdzie cudze błędy wydają się wyolbrzymione, a nasze własne znikają. Słowa Jezusa o belce w oku to prawdziwa lekcja pokory i autorefleksji. Gdybyśmy wszyscy zaczynali od siebie, świat mógłby wyglądać zupełnie inaczej. Dziękuję za tę mądrą myśl i ciepło pozdrawiam!

Zenek 66 Sielski
Straszna hipokryzja - którą pokazałeś w treści wiersza
" modlą się pod figurą a diabła maję za skórą
Dobry wiersz Staszku
Pozdrawiam serdecznie


sturecki
2025-01-18
Dziękuję za komentarz i trafną interpretację! Hipokryzja bywa niestety wszechobecna – łatwiej mówić o cnotach, niż je praktykować. Ale może takie spostrzeżenia to szansa na autorefleksję dla każdego z nas? Cieszę się, że wiersz trafił do Ciebie. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za Twoje słowa!

andrew
andrew
2025-01-18
,,Czemu to widzisz drzazgę w oku swego bliźniego, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?,,

Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia


sturecki
2025-01-18
Piękny i ponadczasowy cytat! To chyba jedna z największych życiowych lekcji – patrzeć najpierw na własne odbicie w lustrze, zanim ocenimy innych. Tylko że czasem ta "belka" to mistrzyni kamuflażu ... Może dlatego łatwiej zauważyć cudzą drzazgę?
Pozdrawiam równie serdecznie.

Monia
Monia
2025-01-18
Wiara dla niektórych jest tylko na pokaz.Klęczą w kościele, modlą się, a diabła mają za skórą pozdrawiam serdecznie 😉


sturecki
2025-01-18
Oj tak, wiara na pokaz bywa jak teatr – dużo gestów, ale w sercu pustka. Klęczniki mogą być wytarte, a dusza dalej w sprzeczności z tym, co głoszą usta. Ale cóż, każdy ma swoje zmagania, tylko niektórzy wolą chować je za fasadą. Ważne, by samemu nie wpaść w ten schemat – żyć w zgodzie z własnym sumieniem. Dziękuję.

NO1R<sup>(*)</sup>
NO1R(*)
2025-01-18
Tak narodziła się hipokryzja. I to jeszcze uświęcona wiarą, która "wszystko usprawiedliwia".
Ale co tam; z bóstwami na ramieniu można zawojować świat.


sturecki
2025-01-18
Hipokryzja to rzeczywiście mistrzyni kamuflażu – potrafi przywdziać nawet najświętsze szaty. Ale czyż nie jest to paradoks, że wiara, która powinna być drogowskazem, bywa czasem zasłoną dla własnych wygód? Z bóstwami na ramieniu świat może i można zawojować, ale pytanie brzmi: jaki ślad po tym zostaje? Czasem lepiej zrzucić z ramienia ciężkie złudzenia i iść z czystym sumieniem.

Moona@
Moona@
2025-01-18
I dlatego kondycja kościoła jest jaka jest :(
Na szczęście są też jednostki, które mimo, że religijne, postępują jednak zgodnie ze zdrowym sumieniem i rozsądkiem...
Pozdrawiam


sturecki
2025-01-18
Kondycja Kościoła to temat, który budzi wiele emocji i refleksji. Na szczęście, jak wspominasz, są ludzie, którzy swoim postępowaniem potrafią przypominać o istocie wiary – szczerości, miłości i odpowiedzialności. To takie "małe światła", które pokazują, że duchowość może iść w parze z rozsądkiem. Dzięki za głos w tej dyskusji.

klaks
klaks
2025-01-18
Świetny tekst o "grobach pobielanych". W szególności podoba mi się wzmianka o "ojcu naszym". Poniekąd, wszyscy chyba mamy taką podświadomą tendencję w modlitwie, jakby Bóg był tylko "dla mnie"...a Chrystus sam mówił, że słońce świeci dla dobrych i dla złych, co jest jak dla mnie najtrudniejsze do przetrawienia w chrześcijanskiej wierze, bo inaczej niż ludzkimi spojrzeniem mamy patrzeć na "złych" których Bóg również kocha i chce zbawić.
Pozdrawiam serdecznie :)


sturecki
2025-01-18
Faktycznie, biel tych grobów nie wymaga lupy, żeby ją dostrzec – bije po oczach niczym neon na pustyni! Czasem wystarczy jedno spojrzenie, by wiedzieć, co kryje się pod tą warstwą farby. Ale może to i dobrze – przynajmniej wiadomo, gdzie stąpać ostrożnie!

klaks
2025-01-18
Myślę że nie ma konieczności się zagłębiać, biel tych grobów od razu razi po oczach gdy je spotkasz :))

sturecki
2025-01-18
Dziękuję za ten wnikliwy komentarz! Rzeczywiście, ta uniwersalność Bożej miłości bywa wyzwaniem – łatwiej jest myśleć w kategoriach "dla mnie" niż "dla wszystkich". Ale właśnie w tym tkwi piękno chrześcijańskiej perspektywy: wyzwanie, by patrzeć na świat oczami miłości, która nikogo nie wyklucza. A co do "grobów pobielanych" – cieszę się, że ten motyw zwrócił Twoją uwagę. Czasem warto zajrzeć głębiej, żeby zobaczyć, co kryje się pod fasadą, prawda?

Krystek
Krystek
2025-01-18
Niestety tak jest, że zakłamanie
i fałsz królują. Hipokryci wiarę
do własnych celów wykorzystują.
Ślę moc serdecznych pozdrowień:)


sturecki
2025-01-18
Niestety, masz rację – zakłamanie i fałsz często wychodzą na pierwszy plan, a prawdziwe wartości bywają wykorzystywane dla własnych korzyści. Mimo to warto trzymać się autentyczności i szczerości – to one są fundamentem, na którym można budować coś trwałego. Dziękuję za Twoją refleksję.

mis
mis
2025-01-18
Gratuluję trafnej oceny wiary i zachowania ludzi. Pozorowanie, to też jest wielką sztuką, ale jest śmieszna i szkodliwa dla społeczności. Popisy i udawanie są bezsensowne i nie mające żadnej logiki w życiu. Znam takie osoby, które przed ołtarzem udają świętych a poza nim z diabłem się kumają. Jest zasada takowa - wszędzie trzeba być normalnym, zwyczajnym , wrażliwym człowiekiem. Bardzo ładnie to przedstawił i opisał w komentarzu poniżej "Waldi1".
Staszku, tym wierszem zasłużyłeś u mnie na komplet gwiazdkowy.


sturecki
2025-01-18
Dziękuję serdecznie za Twoje słowa i tak miłą ocenę! Udawanie i pozorowanie są niestety wszechobecne, a ich efekty bywają nie tylko śmieszne, ale i szkodliwe. Twoja zasada bycia normalnym, zwyczajnym, a przede wszystkim wrażliwym człowiekiem jest kluczowa – to właśnie taka autentyczność powinna nas prowadzić w codziennym życiu. Cieszę się, że wiersz poruszył ten temat i znalazł swoje miejsce w Twoich myślach. Dziękuję także za docenienie i "komplet gwiazdkowy".

Trociny(anna)<sup>(*)</sup>
podejrzewam, że ci co powinni przeczytać ten wiersz po poezję nie sięgają. A warto się zastanawiać nad swoim postepowaniem.
pozdrawiam.


sturecki
2025-01-18
To niestety prawda – ci, którzy najwięcej mogliby z poezji wynieść, często jej unikają. A szkoda, bo poezja ma moc budzenia refleksji, zmuszania do spojrzenia na siebie i świat z innej perspektywy. Może jednak takie wiersze dotrą do tych, którzy potrafią przekazać ich przesłanie dalej, choćby w codziennych rozmowach i działaniach.
Dzięki.

Waldi1
Waldi1
2025-01-18
wiele jest w Twoim wierszu prawdy ..już dawno odszedłem do tego mówiąc żonie ...gdybym to ja mówił kazanie ...wielu uciekłoby z kościoła ...bo krzyżem leżą prze ołtarzem ... a tylko wyjdą z kościoła ... to zaraz obmawiają kapelusz tej pani ... zamiast podać pomocną rękę ...cieszą się jak komuś dokopią ...na szczęście to tylko epizody prawdziwe z życia zaczerpnięte ... nie sztuka pochylać głowę przed Bogiem Naszym Ojcem ... lecz rozmawiać z Nim ... patrząc w Jego oczy... tak po prostu jak syn z Ojcem pozdrawiam serdecznie dobranoc ... bo piękno modlitwy nie jest czołgać się na brzuchu lecz ... mówić prostymi słowami kocham siebie i sąsiada ... a to jest miłe Ojcu Naszemu w niebie ...


sturecki
2025-01-18
Masz rację – wiara to nie rytuały na pokaz, ale szczerość serca, relacja z Bogiem, która opiera się na prostocie i miłości. Pochylanie głowy ma sens tylko wtedy, gdy idzie w parze z otwartością wobec drugiego człowieka. W końcu prawdziwą modlitwą są czyny – te małe, codzienne akty dobroci i życzliwości.
Twoje podejście, by rozmawiać z Bogiem "jak syn z Ojcem", to coś, co warto przypominać. Bez sztuczności, bez udawania – tak po prostu.

januszek
januszek
2025-01-18
to tylko proste rozwinięcie
owego dawnego skrótu:

Dewotce służebnica w czymś przewiniła
Właśnie natenczas, kiedy pacierze kończyła.
Obróciwszy się przeto z gniewem do dziewczyny,
Mówiąc właśnie te słowa: «…i odpuść nam winy,
Jako my odpuszczamy», biła bez litości.
Uchowaj, Panie Boże, takiej pobożności!

mówiąc z przekorą
ups. z pokorą.
:)))


sturecki
2025-01-18
Twoje rozwinięcie pięknie podkreśla ten kontrast między słowami a czynami, który tak często dostrzegamy w ludzkiej naturze. Dewotka to wciąż aktualna postać – zarówno w literaturze, jak i w życiu. Są niezwykle trafną metaforą. Artefakty, które wymieniasz, mają podwójną naturę: mogą być narzędziem dobra, ale i zła, w zależności od tego, jak zostaną użyte. To od nas, ludzi, zależy, czy będą służyć budowaniu miłości, czy niszczeniu jej. Masz rację, nie można ich odrzucić lekkomyślnie, bo choć są symbolami, kryją w sobie potężną siłę – zarówno duchową, jak i społeczną
Twoje przemyślenie skłania do refleksji nad odpowiedzialnością, jaka spoczywa na każdym z nas, w tym, jak te "artefakty" wprowadzamy w życie. Dziękuję za ten głęboki wgląd.

januszek
2025-01-18
modlitwa
krzyż
miłosierdzie
świętość
cudze szczęście
kościół
przykazania
"Ojcze naz"
święcona woda
czyny
światło swiec

to artefakty
jak np nóż
, którym można kroić skiby chleba lub zabić
nie można ich wylać jak dziecko wraz z kąpielą...

JoViSkA
JoViSkA
2025-01-18
Świetny wiersz...jest mocnym wezwaniem do refleksji nad prawdziwymi wartościami religijnymi i międzyludzkimi, ukazuje, jak pobożność może być jedynie maską dla negatywnych emocji i postaw, a prawdziwa miłość i miłosierdzie są często ignorowane. Światło, które powinno emanować z religii, staje się jedynie zwierciadłem pychy, a prawda i miłość zostają zepchnięte na dalszy plan...oto świat pełen hipokryzji, fałszu i obłudy...
Pozdrawiam Stasiu i życzę dobrej nocy :)


sturecki
2025-01-18
Masz rację – wiersz miał właśnie na celu zwrócenie uwagi na tę smutną rzeczywistość, gdzie wartości religijne i międzyludzkie są często wypaczane. Światło, które powinno prowadzić, bywa przesłonięte przez pychę i hipokryzję. Tym bardziej ważne jest, by przypominać o prawach
Twoje słowa świetnie oddają istotę tej refleksji.


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż więcej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności