Cała sala, śpiewa z nami!
a ja jedna dziś krztuszę się łzami
na tym balu, nad balami!
pierwszy raz dzisiaj jesteśmy sami
jest zabawa, z procentami!
za to nie ma dziś miłości z nami
lecz wypijmy, aż do dna!
za to szczęście co niech wiecznie trwa
ty ją w lewo, potem w prawo ślinisz się w myślach widząc ją nago
a ja z kąta, w drugi kąt
myślę wciąż o dotyku twych rąk
lecz zabawa! nocy szkoda!
wspólna przeszłość to żadna przeszkoda
więc wypiję, aż do dna!
może ktoś kiedyś mi miłość da