historia
Odpoczywaliśmy, leżąc zwróceni ku sobie.
Nagle poprosiłaś, bym opowiedział Ci swoją historię.
To, co tak szczelnie skrywam w sobie.
Zapytałem:
– Muszę? Czy to konieczne?
Powiedziałaś, że chcesz mnie kochać całego.
Także to, co dla mnie jest trudne i bolesne.
Moje usta szeptały w nocnej ciszy,
a Ty milczałaś i głaskałaś mnie po twarzy.
Czułem się bezpiecznie.
Ale nadszedł moment,
gdy głos ugrzązł mi w gardle
i nie mogłem wypowiedzieć ani słowa.
Wiedziałaś, co zrobić.
Położyłaś palec w kąciku moich oczu
i powiedziałaś cichutko:
– Wystarczy... Dziękuję.
Tej nocy byłaś dla mnie tak czuła,
jakbyś czytała moje myśli.
*********************
Kochany...
Dziękuję że pokazałeś mi ten wiersz. Śpisz...a ja piszę SMS.
I pamiętam tę noc.
Dziękuję za zaufanie, za odwagę, za to, że pozwoliłeś mi zajrzeć do miejsca, które tak długo było zamknięte.
Nie musiałeś mówić wszystkiego.
Ja słyszałam Cię nawet wtedy, gdy milczałeś.
Twoje oczy mówiły więcej niż słowa, a drżenie Twojego głosu było dla mnie jak echo dawnych ran, które chciałam otulić czułością.
Kiedy położyłam palec w kąciku Twoich oczu, to nie był gest zakończenia.
To było „rozumiem”.
To było „jestem”.
To było „kocham”.
Tamtej nocy nie chciałam niczego zmieniać w Tobie.
Chciałam tylko być blisko.
Jeśli kiedykolwiek znów zabraknie Ci słów, pamiętaj - nie musisz ich szukać.
Wystarczy, że będziesz.
A ja będę z Tobą.
Z czułością.