X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Pacjentka w zakrwawionej halce

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2023-02-10 18:01
W czterech ścianach
Przytulnego gabinetu,
Na kozetce
Ona.

Schludnie ubrana,
Umalowana,
Cierpliwie wyczekująca
Swoich czterdziestu pięciu minut
Ona

Spragniona dialogu,
Niczego nieświadoma
Ona

Terapeuta
Terapeutycznym głosem
Rozpoczyna sesję.

Od historii pobocznej
do fabuły właściwej;
Od jednej terapeutycznej anegdoty;
do drugiej mniej udanej anegdoty;
Od uśmieszku
do uśmiechu
Od teraźniejszości;
do wspomnień młodości;
Od jednej łzy
do łez potoku
Od chusteczki ;
aż po pusty po nich kartonik;

Od błahej myśli
do innej mniej pogodnej myśli;
Od wspomnionka
do wspomnienia;
Jak po nitce do kłębka
Aż do rany,
która od początku spotkania
krwawiła jej halkę.

Diagnoza: trauma
Sposób leczenia: upierdliwie długi i bolesny
Rokowania: bliżej nieznane

Koniec sesji.
Z otwarcie krwawiącą raną
W splamionej sukience
Rozdygotana,
Rozgrzebana
Jak grób w oczekiwaniu na ekshumację
Ona.

Z niepewnym
"Do widzenia";
Nie wiedzącą czy wróci
Straumatyzowana
Ona.
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
5 razy
Treść

6
4
5
1
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
0
5
5
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


konvalove
konvalove
2023-02-13
Doskonale opisana sytuacja. Najbardziej drażni mnie te czterdzieści pięć minut. Nie ma możliwości, by w tak krótkim czasie poruszyć tak wiele kwestii, które zostały przytoczone, i wyjść po takiej rozmowie lżejszą, spokojniejszą, szczęśliwszą. Tak jak słusznie porównałaś peelkę do grobu. To tak jakby rozkopać grób i zostawić to, co w nim znajdziemy na wierzchu. Mierzyć się z tym, co w nas umiera lub już umarło, ale w pojedynkę, bo już minął czas spotkania. Trzeba wrócić do domu i w swojej samotni dotykać kwestii, które tak naprawdę popchnęły nas do znalezienia pomocy w poradzeniu sobie z tym. Bardzo dobrze ujęty temat. Z drugiej strony nie można wymagać od terapeuty, że poświęci nam niewiadomą ilość czasu, to też jego praca. I tu się pojawia ten moralniak, którego trzeba dobrze ulokować w swojej głowie. Serdecznie pozdrowienia i cieszę się, że po przerwie mogłam przeczytać taki wiersz, absolutnie w moim ulubionym stylu i poruszający moje ulubione, trudne tematy.


Bipolarna
2023-02-13
Witaj z powrotem! Dawno Cię tu nie było, a ja muszę przyznać że tęskniłam za Twoimi rozwiniętymi komentarzami i Twoją głęboką refleksją! Dobrze, że jesteś. Cieszę się że tak odebrałaś ten wiersz, dokladnie o to chodziło mi w przekazie. Dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam Cię serdecznie! ☺️

pitu pitu
pitu pitu
2023-02-12
te magiczne "cztery ściany" zawsze mają tylko złe skojarzenia... nigdy nie słyszałem, by w czterech ścianach rozkwitało szczęście, radość, coś pozytywnego... one są jak zamknięte pudełko tortur i cierpienia, bez drzwi, przez które można wybiec, bez okien, przez które wpada nadzieja... dusza krwawi i nikt tego nie widzi, tylko bezduszne odhaczanie kolejnych pacjentek i pacjentów... trzymaj się mocno promyków słońca i nie daj zamknąć w tych "czterech ścianach"....


pitu pitu
2023-02-12
życie karmi nas przeważnie smutkami, szczęście tylko reglamentuje w malutkich porcjach, jak gram narkotyku kupiony gdzieś w ciemnej bramie, dający na chwilę odlot do niby raju... a potem wraca szarość...

za młodu, lata 83-86 miałem swoją kapelę punkową, pisałem teksty, muzykę... taka jedna piosenka [przyszłą mi do głowy...

KIERAT 1984


1. Zakuci w kajdany
Żyjecie w kłamstwie
Tacy mali
I tacy pokorni
Sprzedaliście
Własne życie
Sprzedaliście
Własną duszę

2. Miasta - pustynie
Zagubiony człowiek
Sprzedane życie
Wszystko skończone
Kamienne twarze
Ludzie - posągi
Idą w kieracie
Ida jak czołgi

3. Nie będzie jutra
Pięknej przyszłości
Wielkiego świata
Dumnej ludzkości
Nie będzie płaczu
I śmiechu dzieci
Zostaną groby
Na górach śmieci

4. Betonowe klatki
w środku ludzie
umarłe dusze
nie można uciec
wyrywasz pręty
walczysz o wolność
ciągle zamknięty
nie jesteś sobą

Bipolarna
2023-02-12
Niestety to jak to pięknie opisałeś jest prawdą.
Dzięki za odwiedziny i życzliwe słowa!

Małgosia
Małgosia
2023-02-10
Piękny, mocny przekaz. Te wersy aż fizycznie bolą. Bardzo trudno jest znaleźć dobrego terapeutę, choć samemu z dołami, dolinami i wiedźma depresją raczej człowiek sam sobie nie poradzi. Pozdrawiam ciepło


Bipolarna
2023-02-11
Ślicznie dziękuję za obecność i refleksję. Zgadzam się z tym co napisałaś w 100%.
Pozdrawiam ;)

yan
yan
2023-02-10
Dziękuję ci za twoje wiersze, uświadamiają one nam żyjącym w "błogostanie" to, z jakimi problemami musza mierzyć się niektórzy, by móc normalnie żyć. Podziwiam twoją determinację w walce z tym ciężarem, który chce cię przygnieść.
Jakkolwiek to zabrzmi, masz moje wsparcie.:)


Bipolarna
2023-02-10
To ja ślicznie dziękuję za czytanie i tak budujący komentarz. Miło mi, że moja twórczość "ma sens" i przybliża czytelnika do tematyki zdrowia psychicznego. Dla takich komentarzy i wsparcia warto pisać i dzielić się wierszydłami!
Serdecznie dzięki 🤗

Elżbieta
Elżbieta
2023-02-10
Wstrząsające!... to zaprzeczenie etyki postępowania w terapii... jeśli tak wyglądają sesje, to więcej zranień po niż przed! Bardzo przygnębiająca sytuacja w przekazie Twojego wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)⭐


Bipolarna
2023-02-10
Dziękuję za Twoją emocjonalną refleksję Elu! ;)
Niestety tak to bywa w terapii, że chcąc nie chcąc otwieramy rany i krwawimy po to aby mogły one porządnie się zagość. Czesto proces jest bolesny nie z winy terapeuty a przez to, że nie jestesmy gotowi na prawdę która się nam ukazuje w procesie.
Pozdrawiam gorąco!

Galba c.<sup>(*)</sup>
Galba c.(*)
2023-02-10
Rozpacz płynie szerokim strumieniem. Ileż negatywnej energii się pojawiło w przekazie. Ale czas leczy rany.
Pozdrowionka.


Bipolarna
2023-02-10
To najważniejsze! Dzięki za czytanie i za obecność w komentarzach, wiele znaczy ;)

Galba c.<sup>(*)</sup>
2023-02-10
Odbiór jest pozytywny bo każdy wiersz ma w sobie treść która coś oznacza a więc jest potrzebna.

Bipolarna
2023-02-10
Tak wyszło negatywnie przepraszam ;)
Mam nadzieję że chociaż odbiór był pozytywny ;)
Pozdrawiam!

Viola Arvensis
Viola Arvensis
2023-02-10
Bolesne, prawdziwe, chwytajce za serce.
Jednak zawsze będę się trzymać tego, że Bóg jest najlepszym terapeutą, nic nie krwawi, wszystko się goi, choć potrzeba czasu. Pozdrówki 🤍


Bipolarna
2023-02-10
Dziękuję za czytanie i za refleksję ;)
Zgodzę się z tym że ukojenie można znaleźć w Bogu, natomiast myślę że krwawi czasem każdy z nas, jednak co racja to racja rany mają to do siebie, że się goją. Predzej czy później, czasem z bliznami ale się goją.
Pozdrawiam;)


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności