"Pedalskie" zagrywki
lokal Warka pubem zwana
zbiór gwiazdorów co udają
jak to się na wszystkim znają
Najebani w dziwnych stanach
nieśmiertelność jest im dana
najmądrzejsi w swej głupocie
męczą ucho...to jest chore!
Co przeszkadza tobie głąbie
przecież to nie twoja sprawa
gdy kaleczę obcą mowę
nie twój dialog czy zabawa
Cała sprawa bo ja Polak
rozmówczyni zaś jest czarna
Umysłowej impotencji, najjaśniejsza błyszczy gwiazda
śmie się wtrącać, pragnąc wszystkich wyeliminować
Zazdrość w śmieszność się przeradza
głąb przedrzeźniać mnie zaczyna
raz spojrzałem i olałem
drugi już nie wytrzymałem
Teraz śmieszność...ja zaczynam
pytam gościa co go boli?
usłyszałem: "kup se słownik"
uśmiech mój wzbiera powoli
Słyszę wywód od geniusza
"studiowałem obcą mowę..."
spoglądam spokojnie jak jest ubrany
studiuję gesty, jego pewność w niepewności chwały
Czasu ubywa, więc pytam leszcza
od dawna wiesz, że jesteś pedał?
Michelle spytała: "o co mu biega?"
gdy usłyszała padła z wrażenia
Gość mózg gotuje, choć powierzchnia skromna
wydziera się z płaczem
"nie jestem ciota!!!"
jak nią nie jesteś, gdy temu przeczysz!?
W odpowiedzi ucieka, eksponując stresem przepocone plecy
chwila spokoju a łaszek wraca
koło niego kumple
i jakaś nawalona laska
Odwracam się do nich ciekawy riposty
idiota ze łzami w oczach prawie, krzyczy
"nie jestem gejem!!!"
to moja dziewczyna, która tego potwierdzeniem
Przez chwilę spoglądam
uwierzyć nie mogę, nie dość, że w sedno
to się pogrąża, pokazując jak bolą skrywane fobie
dziewczyna speszona nie wie co zrobić, gdy słyszy moje słowa...
"Jeśli ona jest Twoja
to wybacz skarbie...musisz mieć pytona"
się dobraliście...cóż, serce nie sługa
komentujący gej idiota i w sukience chłopak
Gdy to usłyszeli, pospinane ręce opadły bezwiednie
śmiech roznosi się po sali
wszyscy, łącznie z barmanem komentarzami ich wyśmiali
homofobem nie jestem lecz "pedalskie" zagrania są nieodpowiednie