Zbieracze powietrza
podzielony starannie płynie wkoło głowy
satelitarne plany na kolizyjnym torze
dziwne to dosyć gdy w krainie rozkoszy
do której sam bilet kupiłeś
zamiast rozkoszy
zbierasz plakaty
dziewczyn co radują oczy
nie ilość lecz jakość
bo jak to wygląda
gdy dziwkę w burdelu prosisz o autograf
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: czarny
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
jednak w tej sytuacji to czysty przypadek.
Pamiętaj o roli podmiotu lirycznego:)
Bez zastanowienia stwierdzam,
że wszystko ma swój zapach,
ciężar oraz adekwatny odruch naszego ciała
na zaistniałą sytuację.
Co do debiutanckiego...to każdy z nas,
to każdego z nas dzień powszedni,
nabity musowymi decyzjami w sytuacjach,
które zazwyczaj wolimy omijać,
jedynie stawienie czoła temu co niewygodne wyłowi nas z szamba,
które same sobie zapełniamy codzienną bezczynnością, pogłębiając zapaść charakteru.
aaaa wracając do powietrza, oczywiście idziemy podobnym tropem,
jednak są ludzie dla których powietrze to powietrze, woda, jedzenie,
zwykła oczywistość,
która wpisana w funkcjonowanie człowieka staje się czymś powszednim
o czym zapominają traktując właśnie jak powietrze,
wizyta w burdelu staje się powodem dumy,
co jak dla mnie jest żenujące a płacenie za seks uwłaczające...
dużo się nie pomyliłaś, akurat ta dziwka chciała zostać fizjoterapeutką,
martwiła się zarażeniem od klienta próchnicą przy takiej czynności jak całowanie...
natomiast ja martwiłem się jej coraz większym upojeniem i zmniejszającym dystansem,
przed oczami mając neonowy napis "AIDS...spierdalaj stamtąd stary"
po tym absurdzie buty mi spadły i zakończyłem wywiad topiąc niesmak w szklance wódki,
czego raczej tłumaczyć nie muszę...
jednak tragikomiczny był gość, przez którego tam się znalazłem,
wychwalający luksusowe dziwki do rangi księżniczki,
stawiając je nad wszystko co przed chwilą było dla niego ważne
płaszcząc się przed nimi niczym wstydliwy szczeniak chcący prosić o autograf.
Pisz, wysyłaj, za błędy z góry przepraszam, jednak jeśli to przeczytam to zapewne wykasuje.
Dzięki za zainteresowanie i życzę wodospadu weny:)
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności