ŚWIETNY

Ciężkie działo to abecadło. Niby takie proste, podstawa, ale...
Samodzielnie czytając osiągamy ogromną autonomiczność, nie tylko do zbiorów w bibliotekach ale i do własnej interpretacji. O ile średnio ok. 1% populacji ludzi to wybitni znawcy i geniusze, o tyle reszta to dyletanci. Niemniej każdy w demokracji może bronić swojej racji. I tu zaczynają się schody. Ile ludzi, tyle poglądów, a jeden lepszy od drugiego. Nawet jak to utopia, to orator wciśnie kit reszcie charyzmą. Dążąc do sedna (5 strofa), według mnie każdy myślący człowiek w miarę racjonalnie, zauważa własne wewnętrzne szambo, i fakt że bez niego nie wyjdzie nigdy na brzeg... Musi pokonać sam siebie.
Człowiek przemądrzały nie ma nic wspólnego z mędrcem, tak więc z każdego dobrego słowa potrafi zrobić "kaszanę", która nie ma nic wspólnego z wiedzą.

Rozpisałam się, ale lubię Twoje pisanie :))
Serdeczności drogi Prostaczku - Gocha :)
Trzymaj się mocno!!!

No i dać takim małpom słowo a wypaczenie będzie ;)

Abecadło, to piękno i brzydota... zależy, kto i jaki zrobi z niego pożytek...napisze sonet czy donos!
Pozdrawiam serdecznie i trzymaj się!:))⭐☀️