Psychiczny progres
Bóg znów chodzi po wodzie, już nie tonie!
To wszystko było tylko w mojej głowie..
Od połączenia alkoholu z ateizmem, dziś już stronię.
Tak ciężko potem znów stanąć na dwie nogi,
wszyscy dookoła przyprawiają ci rogi.
Ale jak nie pomylić miłości do bliźniego, mój drogi?
Brak asertywności przynosi wstyd srogi.
Ciągle tylko brakuje tej przeklętej odwagi..
Strach w samym sobie wyprowadza mnie z równowagi.
Dla wielu jestem taki, czy owaki.
Nie jestem wariatem, ale wyczuwam dziś jakieś znaki..
Dziś Święto Niepodległości.
Lubię to święto, niech patriotyzm w nas zagości.
Żeby Polska zawsze była "na wolności".
Koniec zaborów, ten kraj ma już dość ich!
