Rzęsy na kilometr
przyszła zołza
z salonu urody
gdy ją ujrzałem
podskoczyłem z przerażenia
paznokcie długie
jak u czarownicy
rzęsy na kilometr
zacieniają powieki
ledwo oczy widać
usta botoksem wypełnione
jak u piggy
spodnie pełne dziur
frędzle dookoła
kobieto
coś ty z siebie zrobiła
to o pomstę do nieba woła
a taka piękna
i naturalna byłaś
stary idę
z duchem czasu
i nie znasz się na rzeczy
spójrz na siebie do lustra
nie widzę już w tobie
tej samej kobiety
wtem mnie ukochana budzi
wstawaj już jedenasta
ubieraj się
jedziemy do miasta
coś taki spocony
przemilczałem sen
by nie oberwać od żony
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Pozdrowienia!
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności