Szkoła życia
"Za stara jesteś" - czy ktoś mi powie?
Nic podobnego! Ciągle się uczę,
czegoś nowego chętnie się dowiem.
Lecz całkiem inna jest moja szkoła,
nie ta z ławkami, tablicą, kredą.
I wiem, że od niej uciec nie zdołam,
nauka idzie mi z wielką biedą.
W niej sobie siedzę jak mysz pod miotłą,
by nie wyróżniać się wcale z tłumu.
Choć mi tak szybko latek przybywa,
nie chce mi przybyć krztyny rozumu.
Kto mi wystawi dobrą cenzurkę?
To się nie uda nigdy nikomu!
Chętnie bym wzięła korepetycje,
jak nieukowi tępemu pomóc?
Czas ten nadejdzie kiedy po szkole
zmęczona wrócę prosto do domu.
Stanę na progu, zawołam: - koniec!
Pomacham moim świadectwem zgonu.