***[wolność...]
kładę się obok
a ty możesz wstać albo
zostajesz
więc śnimy noc
później dzień
śnimy krzycząc przez sen
że chcemy jeszcze i znów
że nie chcemy że dość
a to śni nam się dalej
wolność
dziś się nie położę
będę patrzeć jak śpisz
śledzić sny
w których się rozmijamy
o słowo
całe zdanie
o to jaki kolor ma mieć pościel
wolność
powoli do niej dojrzewam
jeszcze przed świtem
wychodzę
ty zostajesz
od teraz śnimy osobno
zupełnie inne sny
i światy
nie przylegające do siebie
choć takie same