młode kwiaty
jak ,, Czerwone maki z pod Monte Cassino ”
szły po gruzach Warszawy i ginęły ,,
bo od śmierci silniejszy był gniew "
,, poszli młodzi silni uparci ”
do boju z butelką benzyny
z karabinem w dłoni krwi nie szczędzili

przed barykadami
wróg drżał ze strachu

powstańcy pokazali ducha walki
i siłę polskiego ognia
nie odeszli w zapomnienie
sześćdziesiąt trzy krople krwi
skapuje w sercach naszych

na mogiłach i gruzach
z kolan powstała
piękniejsza i dumna
w salwach pamięci
kochana Warszawa
stolica Polski

-------------------------------------------



Odpowiedź na donos autorstwa Jadzi

moje drogie panie
tu Waldiego żona
muszę wam wyświetlić
co to za persona
bajeruje wszystkie baby
młódki i kobiety
wszędzie szuka rozrywki
i ciepłej podniety

jak się już zabawi
łeb chowa w poduszki
nakrywa też kołdrą
swoje stare nóżki

dobrze że to wszystko
dzieje się na beju
nikt przez to nie cierpi
mimo zwrotek wielu

Autorem tego wiersza
jest żona Jadzia
zdolna bestia