X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

SF/AI

Wiersz Miesiąca 0
rymowany
2024-10-08 09:42
Ja tam nie chcę czekać końca,
bo to teraz czas niepewny,
może wezmą coś ze Słońca,
lub wymyślą czynnik wziewny,

który życie nam przedłuży,
w tym , to nawet mam już pewność,
lub wymyślą projekt duży,
który skaże nas na wieczność.

Czekam Faktów w każdy wieczór,
co oznajmią w sposób huczny,
że już mięśni mogę nie czuć,
a jaźń moja, w sposób sztuczny

przetrwa bez udziału ciała,
które z racji swej starości,
będzie jak zerowa stała,
a intelekt mówiąc prościej

będzie sobie myśleć w chmurze -
dywagacje to najszczersze.
Taką przyszłość sobie wróżę,
by móc zawsze pisać wiersze.


P.S

Człowiek od pradawnych dziejów -
niektórzy mówią: "od zarania"
jeszcze nie znając żywic , klejów
czuł takie prawo zachowania -

jedni materii w swej prostocie,
że to, co zemrze też ma masę,
inni energii, co w istocie
po śmierci gdzieś ucieka w trasę...

i krąży po orbitach nieba.
Gdy się ma rodzić życie nowe
i tej energii mu potrzeba,
to ona w ciele znajdzie schowek.

Wtedy, czasami, stety-niestety,
że niby raczej nic nie szkodzi,
pies w złotym futrze, z duszą poety ,
gdzieś w jakiejś Polsce się urodzi.
Jastrzowi, za inspirację wierszem Jesień, podziękowania.
autor
Goldenretriver60
Goldenretriver60

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
5 razy
Treść

6
5
5
0
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
0
5
5
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Kornel Passer
Kornel Passer
2024-10-09
Bardzo intrygująca jest treść Twojego wiersza, podejmującego wielkie tematy w lekkiej formie, co samo w sobie jest przedsięwzięciem ciekawym. Co do treści, to dotyka ona tematów, które mnie osobiście interesują. Odbieram rosnące coraz bardziej nadzieje na „życie w chmurze”, jako pragnienie zrekompensowania sobie utraty wiary w chrześcijańskim sensie. Ta nowa religia podpierana rzekomą zgodnością z nadziejami o charakterze naukowym, bazuje na złudzeniu, że „trwanie w chmurze” istoty ludzkiej pozbawione ciała może być czymś pozytywnym, a nawet szczęśliwym, podczas gdy w istocie byłby to nieopisany horror, od którego zdecydowanie lepszym „wyjściem” byłby już całkowity niebyt. Ta złudna nadzieja wynika zdaniem moim z niedocenienia integralności istoty ludzkiej jako istoty o charakterze zarówno duchowym, jak i cielesnym. To „realistyczne” spojrzenie na człowieka zachowuje teologia chrześcijańska, wskazując na konieczność poszanowania tej jedności również w perspektywie wieczności. Duchowość pozbawiona możliwości kreacji swojej duchowości poprzez ciało jest czymś przerażającym, co można porównać tylko do wyobrażeń Piekła, a nie Nieba. W tym temacie podejrzewam entuzjastów tych koncepcji o to, że nie domyśleli tej wizji do końca. Osobiście odrzucam wiarę w reinkarnacje , wędrówkę dusz, a jeżeli nawet ktoś w przyszłości stworzyłby mi możliwość astralnego bytowania, to jako istota cielesna, za ta możliwość podziękuję.


sturecki
2024-10-09
To ciekawe zjawisko, które również zauważyłem. Wiele osób praktykuje pewne obrzędy z tradycji, ale kiedy przychodzi do rozmowy o wierzeniach, ich odpowiedzi bywają pełne wątpliwości lub przekonań niekoniecznie związanych z oficjalną doktryną. "Coś tam musi być" wydaje się być takim wygodnym kompromisem między wiarą a niepewnością, co w sumie pokazuje, jak bardzo złożone mogą być nasze przekonania o "tych sprawach".
P.S. Moje "gdzieś tam" = wszędzie poza ciałem.

Kornel Passer
2024-10-09
sturecki, unoszenie się duszy jako energii "gdzieś tam" to dla mnie wizja, z którą się po prostu nie utożsamiam. Powiem Ci, że najbardziej zabawne w tym wszystkim jest zjawisko ogólnospołeczne w naszym kraju, polegające na tym , że większość ludzi praktykujących katolicyzm obrzędowy, albo nominalny, zapytani w prywatnej rozmowie o wiarę, prawie zawsze wspominają, że "coś tam musi być" często napomykając o reinkarnacji albo bliżej nieokreślonej energii... Ich katolicyzm pozostaje więc bez jakiegokolwiek związku myśleniem o "tych sprawach".

sturecki
2024-10-09
Pozwolę się wtrącić, bo wiersz rozpoczął ciekawą dyskusję.
Był teolog Pierre Teilhard de Chardin, który opisywał duszę ludzką, jako energia, która unosi się "gdzieś tam". Starał się łączyć metafizyczne pojęcia z zasadami fizyki, co może przemawiać zarówno do umysłów wierzących, jak i tych szukających naukowych wyjaśnień. W skrócie wygląda to tak, że człowiek posiada energię kinetyczną i potencjalną i zgodnie z zasadą zachowania energii, kiedy umiera, jego energia nie znika, tylko zamienia się w radialną, czyli niewidzialną i to zjawisko nazywał duszą. Kościół początkowo odrzucił teorie Teilharda, ale teraz powraca do jego myśli, co może świadczyć o rosnącej potrzebie dialogu między wiarą a nauką.

sturecki
sturecki
2024-10-09
Ten utwór to interesująca refleksja nad przyszłością technologii i nieśmiertelności, z przymrużeniem oka spoglądająca na możliwość przeniesienia świadomości do cyfrowego świata. Autor zastanawia się nad tym, co będzie z naszymi ciałami, jeśli technologia pozwoli naszej jaźni przetrwać poza nimi, tworząc wizję życia bez ograniczeń fizycznych. W drugiej części wiersza pojawia się ciekawy kontrast z bardziej duchowymi wierzeniami, które mówią o energii krążącej po świecie, znajdującej nowe formy – nawet w ciele psa poety.


sturecki
2024-10-09
Dyskusja wymaga różnicy zdań. Chętnie biorę udział w tych ciekawych ... hi, hi ... zdaniach.

Goldenretriver60
Bardzo dziękuję za głos w dyskusji. Znaczy, że nie na marne się dzielimy myślami.

sturecki
2024-10-09
Moja odpowiedź pod komentarzem "Kornela Passera"

Goldenretriver60
Wszystkim dziękuję za czytanie tego energetycznego efektu myślenia.

Wanda Kosma
Wanda Kosma
2024-10-08
Wspaniałe wiersze, oba w moich ulubionych tematach i klimatach rozważań.
Sądzę, że możliwość umysłowego "istnienia w chmurze" będzie nieuchronnym etapem rozwoju cywilizacji. Co do wyborów wielokrotnego wcielania, nie tylko wierzę, ale nie mam wątpliwości, że tak właśnie jest. Pozdrawiam serdecznie :)


Wanda Kosma
2024-10-11
Sądzę podobnie, że odrębność jednostkowej jaźni polega na działaniu energetycznym. Sądzę, że tak rozumiana energia jest w chwili śmierci transformowana w coś wyższego niż ziemska jaźń - i na tym wyższym poziomie energetycznym podejmuje się wolne wybory co do kolejnego wcielenia czy sposobu istnienia w nieskończenie zapewne możliwych rzeczywistościach. Również nie jestem wierząca w rozumieniu religijnym - słowa "wierzę" użyłam dlatego, że wszystko to, o czym tu piszemy jest przedmiotem wiary (niereligijnej), czyli wierzenia w jakąś koncepcję, nawet jeżeli nie mamy wątpliwości, że akurat ta konkretna koncepcja jest słuszna. Pozdrawiam serdecznie :)

Goldenretriver60
Nie jestem osobą wierzącą, ale za to staram się sam sobie wyjaśnić fenomen jaźni - tej jedynej tej mojej - wyjątkowej tylko dla mnie. Przynajmniej tak mi się wydaje, że tylko mojej, Do chodzęcdo wniosku, jako niewierzący, że jedynym wytłumaczeniem jest zasada zachowania ukierunkowanej strumieniowo energii. Fakt myślenia ma w sobie czynnik energetyczny. Całe życie emanujemy energię myślenia w unikatowych tylko dla nas częstotliwościach. Ta nasza energia kumuluje wszystkie procesy myśli - emocje, uczucia, logikę i jej brak, słowem wszystko - i ujmuje zgodnie z przypisanym jednostkowym kluczem. Słowem to ja, to on/ona. Tak jakoś to widzę.

JoViSkA
JoViSkA
2024-10-08
Mogę tworzyć i bez ciała
byle wena dopisała...:)))
Pozdrawiam Goldi :)


Kornel Passer
2024-10-09
Jakbyś już nie miała ciała
Twoja dusza goła cala
Wtedy wycisk by Ci dała
Tak by ciała pożądała

Moona@
Moona@
2024-10-08
Ta wróżba jest już całkiem bliska realizacji :)
Juwal Noach Harari wie coś na ten temat ;)
Pozdrawiam :)


ksantypa
ksantypa
2024-10-08
Oby tylko tematów nie zabrakło:) Pozdrawiam:)


Goldenretriver60
Jak widać jeszcze jest coś w zapasie.

Marek Żak
Marek Żak
2024-10-08
Jaźń, czy dusza już jest wieczna, więc wystarczy wierzyć. Nauka może to potwierdzi, albo da sposób, , żeby tak się stało, a jaźń nie uległa dezintegracji. Dobrze, że śledzisz postęp w temacie. Pozdrawiam.


Goldenretriver60
Dzięki Marku za odwiedziny i komentarz

Goldenretriver60
Człowiek już od pradawnych dziejów -
niektórzy mówią: "od zarania"
jeszcze nie znając żywic , klejów
czuł takie prawo zachowania -

jedni materii w swej prostocie,
że to, co zemrze też ma masę,
inni energii, co w istocie
po śmierci gdzieś ucieka w trasę...

i krąży po orbitach nieba.
Gdy się ma rodzić życie nowe
i tej energii mu potrzeba,
to ona w ciele znajdzie schowek.

Wtedy, czasami, stety-niestety,
że niby raczej nic nie szkodzi,
pies w złotym futrze, z duszą poety ,
gdzieś w jakiejś Polsce się urodzi.


Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności