Tęsknota wśród gwiazd.
Wrócę do domu, gdzie gwiazdy śpiewają,
tam cisza modlitwą w sercu zostaje,
a jednak tęsknota nie gaśnie w powrocie,
bo dom jest daleko i blisko w istocie.
Wrócę, a w środku zapragnę powrotu,
jak pielgrzym, co w niebo kieruje swe nogi,
bo dom jest odbiciem w świetle kosmosu,
tęsknota zaś wiecznym szlochem za domem.
Czy gwiazdy mnie przyjmą, czy znów oddalą,
czy serce w powrocie na nowo rozpalą?
szukać wciąż będę, pytać wciąż będę,
czy dom mój jest w gwiazdach,
Może głęboko w tęsknocie mej skrytej.
I nawet gdy wrócę, nie zgaśnie pragnienie,
bo dom jest tęsknotą, co trawią płomienie,
a w gwiazdach na wieczność,
odbija się imię, które powraca,
lecz nigdy nie zginie.
