Podróż w przyszłość
tam, gdzie swoje blaski horyzont opiewa.
Zapakowałabym marzenia w walizkę
pełną snów ulotnych, które wiatr rozwiewa.
W drodze spełniałabym me wszystkie marzenia,
one niewinne są, jak gołębi stado.
Niechaj wzbijają się wysoko do nieba,
niech tańczą radośnie z wdziękiem i ze zwadą.
Zmartwienia i troski zamknęłabym w kufrze,
leżałyby w mroku, w całkowitym skryciu.
Walizkę i kufer tylko kupić muszę,
by w drogę wyruszyć , ku nowemu życiu.
Wiersz Miesiąca
Zaloguj się, aby móc zagłosować na Wiersz Miesiąca.