Gonią mnie myśli,
jedna za drugą,
jak głodne lwice
za antylopą.
Wszyscy mamy
głowy pełne marzeń:
o miłości,
o ciszy serca,
o życiu tkanym
z samych świetlistych nici,
o chwili,
która napełnia zmysły,
o książce,
której słowa cały dzień
dawałyby radość.
O wszystkim,
co piękne i jasne,
co miałoby wypełnić
przestrzeń życia...
Gdyby wszystko się spełniło,
czy marzeń by zabrakło?
Czy wtedy,
w pełni zaspokojeni,
bylibyśmy szczęśliwi?
Lubię jak spełniają się nam różne marzenia, a najbardziej te podróżnicze, świetny wiersz, jest ich jednak tyle, że pewnie życia zabraknie, pozdrawiam ciepło.
Bardzo dziękuję! Cieszę się, że wiersz przypadł Ci do gustu. To prawda, marzeń nigdy nie zabraknie, a te podróżnicze są szczególnie piękne, bo poszerzają horyzonty. Właśnie ta ich nieskończoność skłoniła mnie do refleksji. Pozdrawiam!
Marzenia są niewyczerpalne, jedne zrealizowane, drugie fantazyjne a jeszcze inne odległe jak chór aniołów. To materia, która nie zanika, a rozprzestrzenia się nieustannie. Nieograniczony potencjał.
Pozdrowienia
Dziękuję za ten piękny i trafny komentarz! Twoje słowa o marzeniach jako "niewyczerpalnej materii", która "rozprzestrzenia się nieustannie", to idealna pointa. Właśnie o ten nieograniczony potencjał mi chodziło. Pozdrawiam serdecznie!
Marzenia są różne i mądre i głupie i piękne i podłe. Wszystko zależy od człowieka. Jeden marzy by nielubianego sąsiada trafił szlag. Inny by żona nie dowiedziała sie o jego skoku w bok, inny o tym by znalazł skarb zakopany przez jego rodziciela w ogrodzie choc na niego nie zasłużył a ogólnie z tymi marzeniami jest tak. Bóg powiedział że jak chcesz mnie rozśmieszyć to powiedz mi swoje marzenia. Po czasie siedzimy i cieszymy się że super iż te nasze marzenia się nie zawsze spełniają. Pozdrawiam z uśmiechem:))))
Bardzo dziękuję za tak głęboką i wielowymiarową refleksję! Trafnie podkreślasz, że marzenia to lustro naszej natury – bywają wzniosłe, ale i te… no cóż, mniej chwalebne. I ta myśl o Bogu, którego bawią nasze plany, jest niezwykle trafna. Faktycznie, często z perspektywy czasu czujemy ulgę, że pewne pragnienia pozostały niespełnione. Dzięki za ten uśmiech i pozdrawiam również!
Zawsze są jakieś pragnienia do spełnienia.
Jeśli potrafimy się cieszyć nawet drobnostkami każdego dnia to już możemy czuć się szczęśliwymi!
Pozdrawiam :)
Dziękuję za Twój piękny komentarz! Zgadzam się, że pragnienia zawsze będą nas napędzać, a umiejętność cieszenia się drobnostkami to klucz do szczęścia. Właśnie o takie przemyślenia chodziło mi w wierszu. Pozdrawiam serdecznie!
Masz absolutną rację – nawet spełnienie części marzeń to już coś cudownego i daje ogromną radość. To piękne spojrzenie, które przypomina, że nie musimy mieć wszystkiego, aby czuć się szczęśliwi i doceniać to, co już się ziściło.
Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo ciekawy i ładnie napisany wiersz... do zamyślenia. Przede wszystkim, za czym gonimy, czego pragniemy, i czy osiągnięcie tego przyniosłoby szczęście. Ja żyję w ten sposób i zawsze tę myśl świętego Augustyna mam w głowie: "Niespokojne jest serce człowieka, póki nie spocznie w Bogu". Więc niespokojnemu ludzkiemu sercu się nie dziwię, uważam je za stan naturalny na ziemi, a więc moim zdaniem człowiek zawsze będzie produkował kolejne cele, miał marzenia, czuł się nie spełniony, dopóki żyje, a szczęście to domena życia wiecznego. Oczywiście są namiastki szcześcia na ziemi, ale z powodu śmiertelności i zmienności tego co ziemskie, są to chwile bądź okresy czasu, które się kończą. Pozdrawiam serdecznie<3
Dziękuję Ci za ten niezwykle głęboki, filozoficzny i pięknie ujęty komentarz! Bardzo cieszę się, że wiersz skłonił Cię do takich przemyśleń i że doceniasz jego formę. Twoje słowa doskonale oddają to, o czym chciałam pisać – o nieustannej naturze ludzkiego dążenia i poszukiwania. Cytat ze Świętego Augustyna: "Niespokojne jest serce człowieka, póki nie spocznie w Bogu", jest tu kluczowy i idealnie rezonuje z moimi pytaniami o to, czy pełne zaspokojenie marzeń nie doprowadziłoby do pustki, skoro naszemu sercu pisana jest wieczna tęsknota.
Zgadzam się z Tobą, że na ziemi doświadczamy namiastki szczęścia, chwil i okresów, które są piękne, ale z natury przemijające. To bardzo trafne spostrzeżenie, które dodaje kolejny wymiar do refleksji nad tym, czym jest prawdziwe, trwałe szczęście.
Dziękuję za tak wzbogacający wgląd i poświęcony czas. Pozdrawiam serdecznie!
Podobnie a nawet tak samo myślę jak Motylek78 i Nata Sza…
Dodam tylko jeszcze tak obrazowo, że:
Zegarek za 100 zł i zegarek za 1 000 000 zł pokazują ten sam czas.
Samochód za 150 000 zł i ten za 1 500 000 zł dojadą do tego samego celu.
Wino za 20 zł i to za 1 000 zł mogą dać ten sam ból głowy.
Dom o powierzchni 50 m² i willa o 500 m² nie uchronią cię przed samotnością.
A pierwsza klasa nic nie da, jeśli samolot spada.
Prawdziwe szczęście jest proste...
To mieć kogoś, z kim możesz się śmiać, rozmawiać, przytulić,
pomilczeć, wspominać… albo po prostu być obok.
I najważniejsze:
Nie należy uczyć swoich dzieci, jak być bogatym, ale uczyć, jak być szczęśliwym, bo kiedy dorosną, powinny znać wartość rzeczy, a nie tylko ich cenę.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Ci za ten niezwykle głęboki, mądry i poruszający komentarz! Twoje analogie są absolutnie trafne i pięknie ilustrują sedno tego, co próbowałam uchwycić w wierszu. Pokazują, że prawdziwa wartość i szczęście nie tkwią w materialnym dostatku czy spełnianiu wszystkich pragnień, ale w prostocie, relacjach międzyludzkich i umiejętności doceniania tego, co naprawdę istotne.
To zdanie o tym, że "Prawdziwe szczęście jest proste... To mieć kogoś, z kim możesz się śmiać, rozmawiać, przytulić, pomilczeć, wspominać… albo po prostu być obok" – to esencja, która idealnie dopełnia moją refleksję. A przesłanie o uczeniu dzieci wartości rzeczy, a nie tylko ich ceny, jest bezcenne.
Bardzo dziękuję za tak wzbogacającą perspektywę i poświęcony czas na tak przemyślaną odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie!
Ciekawe pytanie: czy jest możliwa pełnia szczęścia? Czy człowiek może być zaspokojony gdy spełnią się jego marzenia, czy jednak wyprodukuje następne, do których będzie dążył. I tak już do końca życia. Myślę, że to zależy od nas, jeśli potrafimy się cieszyć drobnymi rzeczami dnia codziennego, łatwiej być szczęśliwym.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję Ci za ten bardzo wnikliwy i celny komentarz!
To dokładnie te pytania, które chciałam zadać w wierszu: czy pełnia szczęścia jest w ogóle osiągalna, czy też natura ludzka skłania nas do nieustannego dążenia do kolejnych marzeń? Masz absolutną rację, że wiele zależy od naszej zdolności do cieszenia się drobiazgami dnia codziennego. To właśnie w nich często tkwi klucz do prawdziwego, trwałego szczęścia, niezależnie od wielkich marzeń.
Bardzo dziękuję za tak głęboką refleksję! Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Ci za ten piękny komentarz! Bardzo cieszę się, że wiersz tak do Ciebie przemówił.
Masz rację, marzenia często są drogowskazem, który prowadzi nas do krainy szczęścia, dając nam cel i nadzieję. To bardzo optymistyczne i ważne spojrzenie na ich rolę. Cieszę się również, że "nutka" pasuje do nastroju wiersza.
Pragnienia mają to do siebie, że rosną wraz z zaspokojeniem kolejnych, aż do przesytu i wtedy jest się znużonym i nieszczęśliwym, więc lepiej nie ryzykować spełniania bardzo wielu.
Serdecznie pozdrawiam, Izko:)⭐
To bardzo interesująca perspektywa i dziękuję Ci za ten komentarz! Masz rację, pragnienia faktycznie często rosną w miarę zaspokajania, a przesyt może prowadzić do znużenia i poczucia nieszczęścia. Cieszę się, że tekst skłonił Cię do takiej refleksji. Pozdrawiam serdecznie!l
Dziękuję Ci za ten piękny i wzruszający komentarz! To bardzo romantyczne i głębokie spojrzenie na szczęście, które rezonuje z ideą spełnienia w bliskości. Masz rację, kiedy serca są naprawdę złączone, poczucie pełni może być tak silne, że marzenia przestają być "potrzebne", bo to, co najważniejsze, jest już obecne. Cieszę się, że wiersz sprowokował Cię do takiej refleksji. Pozdrawiam serdecznie!
Gdybym była pozbawiona marzeń, frustracja by mnie zniszczyła. Radość życia by zanikła i z tym jego sens. Głęboko refleksyjny wiersz. 6/5 Życzę Ci Izko miłej niedzieli.
Dziękuję za ten szczery i głęboki komentarz! Zgadzam się z Tobą w pełni – bez marzeń życie straciłoby swój napęd i radość. To bardzo cenne spostrzeżenie, które idealnie rezonuje z myślą mojego wiersza. Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za ten fantastyczny komentarz! "Bez goryczy nie czujesz słodyczy" – to idealnie podsumowuje dylemat, który próbowałam poruszyć w wierszu. Pozdrawiam!
Bo może szczęście to nie spełnienie, a samo marzenie ... ta tęsknota, co ciągle gna myśli i nie pozwala się zatrzymać. Bo gdy wszystko mamy ... czy jeszcze wiemy, czego pragniemy?
6/5
Masz w swoich wierszach coś, co prowokuje nie tylko do refleksji, ale i do szczerej rozmowy ze sobą – i właśnie dlatego tak dobrze się je czyta.
A co do szczęścia – może to ono powinno być pytaniem, a nie odpowiedzią. Tęsknota ma moc, bo pokazuje, że jeszcze żyjemy na serio.
Dziękuję Ci bardzo za ten niezwykle trafny i wnikliwy komentarz! Idealnie ująłeś sedno moich pytań zawartych w wierszu. Masz rację, może szczęście to nie tyle cel, ile sama droga, to właśnie ta tęsknota i nieustanne marzenie, które nas napędza. To, co piszesz o tym, czy jeszcze byśmy wiedzieli, czego pragniemy, gdybyśmy mieli już wszystko, to dokładnie to, nad czym się zastanawiałam. Bardzo cenię Twoje przemyślenia! Pozdrawiam serdecznie
szczęście to stan duszy
wystarczy znaleźć to co ją poruszy
wystarczy tak niewiele
kilka drzew , piekna Polska zieleń
potok , jeziora, morze
każdy coś spotka na swej drodze
Pozdrawiam serdecznie 💙🦋
Dziękuję za trafny komentarz! Masz rację, szczęście często tkwi w prostych chwilach, które wystarczy dostrzec. Cieszę się, że wiersz sprowokował do takiej refleksji. Miłego dnia!
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.