karmazynowy pokój
niewyobrażalne
potykam się o przodków
winna mówią ich czerwone mordy
wczoraj przyszli jeden z nich
pośliznąć się musiał
zaklął siarczyście
pozrzucał ze mnie wszystko
prześcieradła pogniótł
biel zabrudził marznę dzisiaj
mam wątpliwości czy będę wolna jeszcze
dwadzieścia cztery godziny na dobę
film kręcą kadr za kadrem
przychodzą nocą pod drzwi kopią
stara prawda zakłamanych parszywców
ręka rękę myje
świecą w oczy palą cygara dymem plują
krew mają na dłoniach
kiedy igłą wstrzykują w moje żyły
zarazę niszczącą
moje kończyny to księga
rozchodów i przychodów amfetaminy
nie do wytrzymania
mamo
jestem w rękach wariata
który chce mnie przełamać
może na wpół
nawet do klozetu nie mogę wejść sama
muszę zasłaniać zamykać
zasklepiać się w sobie
on sprawił że dziwką jestem
alfonsem został i zabrał tożsamość
wszystkie lustra pokrzywił
książki drogie memu sercu i dokument
pozostawił tylko peronowe kryminały
zmanipulowane życie przemieszane uczucia ze zdradą
czarno białe fotografie aktów zdobią czerwone ściany
kalejdoskop penisów i wagin
chce mi się wymiotować chcę słońca
i ciepłej kołdry
kawałek nieba lazurowej wolności
dzisiaj zrobiłam to
zabiłam cegłą wydłubaną ze ściany
cicho oddycham by nie obudzić sprawiedliwej śmierci
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: czerwony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
bardzo mocny wstrząsający, obrazy jak z thrillerów a jednocześnie logika snu nic nie trzyma się kupy i wszystko jakby niedopasowane do siebie.
Doskonała psychodela
Dziękuję :)
To kim jest wariat w swoim śnie ciekawa koncepcja że tylko aktorem :D wszystkie badania wskazują że wszyscy jesteśmy w pewnym sensie wariatami, jednocześnie także psychopatami, i tak dalej psycholodzy i psychiatrzy mówią wręcz że "normalnych" nie ma są tylko ci leczeni i niezdiagnozowani :D wiec wiesz...
dla tego czekam na kolejną dawkę thrillerów i lecę do swojej Nibylandii ;)
Dziękuję za pochylenie się.
Dziękuję za spojrzenie w głąb duszy. Tam bol wciąż śpi i budzi się niespodziewanie.
Pozdrawiam serdecznie
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności