Kształtująca fala
Z czasem staje się bursztynem
Czas spędzony nad konsolą
Nie jest szlachetnym czynem
Nasze czyny gdy zalewamy
Swoją świadomość
Sprawiają że zdumione miny mamy
Wciąż za czymś goniąc
Chwytając się tak wielu spraw
Formujemy się przez całe życie
Naiwności więc się pozbaw
Że to twoje są zdobycze
Że to ty o wszystkim decydujesz
Myśląc tak tylko wysiłki swe marnujesz
Ta żywica zanim stanie się szlachetna
Potrzebuje wielu lat
Tak moje życie by je zapamiętać
Potrzebuje wasze serca skraść
Bursztyn jest najbardziej cenny
Gdy kryje w sobie owada bądź coś innego
A ty czytając to, byś nie stał się senny
Potrzebujesz bodźca solidnego
Spróbuję ci go dostarczyć
W puencie zawierając
To co tak trudno zmierzyć
Narzędzi pomiaru nie mając
Tak jak bursztyn przez fale jest modelowany
Na ostateczny kształt wpływu nie mając
Tak też i żywot przez nas kreowany
W pakiecie różne doświadczenia dostając
Przez nie właśnie jest sterowany
I to czy pod koniec na swoje dokonania
Możemy patrzeć z podniesioną głową
Zależy nie tylko od naszego przekonania
Lecz także fal kształtujących nas przed życia połową.