Na szkolnej dyskotece
i wsłuchuję się w hałas tłumu
może trzeba było jej powiedzieć?
Może trzeba było zostać w domu?
Zastawiam się
czy będzie ciemno kiedy będę wracać
zastanawiam się
ile dam rade jeszcze tu wytrzymać
siedzę na szkolnej dyskotece
i połykam niewidzialne łzy
może nie wyniosłem śmieci
może zostawiłem dom otwarty
nie mam pojęcia
czy ktoś będzie na mnie czekać kiedy wrócę
nie mam pojęcia
kim jestem i co właściwie tutaj robię
siedzę na szkolnej dyskotece
i udaje że się bawię
słyszę najgorszą muzykę na świecie
i patrzę na tłum którego tak nie znoszę
podejrzewam że
zła karma znowu nie da mi spokoju
podejrzewam że
poczuje się lepiej kiedy będę znowu w swym pokoju