zarAza
słowo - Pan
tak dla zarazy
na niby
ale nikt się nie śmiał
chyba że z siebie
że oddał ze strachu
to co tam miał
uwierzył
w Kłamstwo
zdradził Pana
zapomniał kim jest
i oddał się
bez zastrzerzeń
kolejnemu oprawcy
dla mamony
i ślepych intencji
a tych - tfu!
co bawią się na szczycie
co ledwie są ludźmi
a może i wcale
przyzwoitymi nie są
niech ogarnie zwątpienie
niech ich wszystkich
porwie wiatr
osadzi w wieżach
wstydu i nędzy
niech się tam uczą
chorób na piątkę
i na bruk tak
na bruk i do lochu
na pewno