Biała Mewa
Kiedy błądził Twój wzrok.
" To Nasz Dzień"- powiedział,
Szczęśliwi, pełni Miłości.
Białą Mewą łatał swój stres,
Wewnętrzny Ból.
Chciał Żyć, ale wybrał inną drogę,
Chcąc zabrać ze sobą Miłość.
Miał już swój plan,
Biała Mewa, zrobiła swoje...
Odebrała mu silną wole.
Dzień idealny, głowa biała,
Robiąc to, co Mewa chciała.
Zapisane w księdze,
Koniec pisany, wspólny planowany,
Nie wyszedł, Mewą Zabrany.
Białą Mewą odebrał chęć Życia.
Pociągając Miłość, do Wiecznego Bycia.
Obraz Wspólnej Wędrówki,
Walki, i ciągłego braku,
Choć miał wszystko, co potrzeba,
Wsparcie, Miłość najbliższych,
Ciepło domowe, Uśmiech.
Białą Mewą dopełniał każdy Dzień.
Zabrała mu Jasność Myśli,
W tym Dniu, chcąc nas w lepszym Życiu,
Nie dał rady z Ogromną Siłą Przetrwania,
Życia, bo ma się dla Kogo,
Los zapisał swoje plany, nie zmieniła
Rządza Odebrania tego co Najważniejsze,
Zapisane w Księdze,
Wszystko w jej Potędze.
Biała Mewa czarnym okryciem,
Okryła Go skrycie.
Oboje pozostawili Ból w Sercach.
Biała Mewa wciąż uderza,
W chwili słabości, wie jak dodać,
Wie, ile potrzeba, dać garstkę siły,
Potem wszystko odbiera.