Nie jestem poetą
Trzy dni wolnego ... żoneczka zabiera za karę mnie w Bieszczady ... za jakie ...to grzechy ...
nie mam problemu
w pięć minut jest gotowy
uwielbiam inspiracje
a do tego nie znam
się na pisaniu poezji
dlatego są proste
takie spod siekiery
nigdy nie byłem
i nie uważam się za poetę
w strofy myśli wkładam
swoje serce i odczucia
uwielbiam tematy
o życiu
o miłości o wierze
o upadku i godności
o cierpieniu
o przyrodzie
która
piorunom się nie kłania
lecz siłą swojej mocy
im się przeciwstawia
o uśmiechu i radości
błękitnym niebie
potrzebie bliskości
drugiego człowieka