Złudne szczęście
I z tych wyróżnień, które mu przyznano,
Już się rozwiały, jak liść gnany burzą,
Nie sycą ducha, bo się rozleciały.
Puchary stoją w gablocie bezczynnie,
Nie napełniane eliksirem życia,
Pychę zuchwałą pozują pasywnie,
Osiągi życia cenią negatywnie.
Mimo uporu szczęścia dać nie mogą.
Gdzie szukać szczęścia, gdzie je znaleźć można,
Żaden uczony doradzić nie zdoła,
Bo szczęście każdy wypracować musi,
Z serca i z duszy ono głośno woła.