*Kołobrzeg
Słońce rzeźbi cienie na piasku.
Krzewy obwieszone kroplami nostalgii.
Morze dzisiaj spokojne,
przesiąkło granatem.
Ołowiem wypełnione chmury.
Pada...
Wyszłam bez parasola, chciałam poczuć bryzę
na twarzy.
Słono - deszcz czy łzy... Nie wiem.
*** Dwie godziny później
Sztorm, wiatr pędzi chmury i piasek.
Wystraszone mewy próbują walczyć z wiatrem.
Drzewo odarte z liści... drży.
Rozwścieczone fale topią w odmętach
po kawałku plażę... Nicość ją pochlania.