*Głaszcząc pragnienia
Niosę w dłoniach wschody i zachody
i gdy ze ścian wieje chłodem,
na cudze szczęście zerkam nieśmiało.
Tak chciałabym mieć zaczarowana różdżkę,
by odmienić swój los,
by wymyślić w kadrze ulotności... szczęście.
Wystarczyłaby mi jego obecność,
kłopoty dzielone na pół,
wspólne rozmowy, przytulenie...
By cisza nie bolała .
Barwne witraże, motyle skrzydlate... marzenia.
Czy to za wiele?
Wiatr zerwał się ...coś szepce:
Tutaj masz różdżkę,
Potwierdź, że nie jesteś robotem.