*bez nawigacji
spływa po szybie smuteczkiem.
Przemyka niepokój...
Każdy dźwięk rozbija się
o następny, a za drzwiami
które do niepokoju uchylone,
przemyka szurając nogami,
przygarbiony stary rok.
Nadzieja, trwająca krócej niż
płomień zapałki,
omija mnie wielkim łukiem.
Przyszłość z mgieł i cieni utkana
otula zimne dłonie,
by milczeć w niebogłosy.
Otoczona znakami zakazu i nakazu
wracam do samotności jak do domu.
Do zimnych
przestrzeni, dla niekochanych.
12 miesięcy zdrowia
53 tygodnie miłości
8784 godzin wytrwałości
527040 minut pogody ducha
1622400 sekund szczęścia
Tego życzy Wam - Kazimiera