Panna młoda
bo choć z mężem dzieli wspólnie łoże
i chętna jest na miłe igraszki
to mąż czyta tylko jakieś fraszki.
Poszła smutna po radę do matki
i powiedziała jakie to kwiatki.
Matka nie łamiąc sobie zbyt głowy
miała już na to pomysł gotowy.
-Zrobimy tak jak mówiła wróżka.
Ja zamiast ciebie pójdę do łóżka
i sprawdzę o co w tym wszystkim chodzi.
Wnet zamiast córki do zięcia wchodzi.
Pan młody rękę pod kołdrę skrada,
odchyla gacie i palec wkłada.
Teściowa pędem z łóżka wypadła
aż sztuczna szczęka na dywan spadła
i do córeczki poczęła gadać
jak to jej zięć zaczął rękę wsadzać.
-Mamo, on tylko palca zamoczy
obróci kartkę, czyta pół nocy .