Szrama
"Upragniony smak intymności
nie wystarczył.
Przeraziła niepełnosprawność. "
życia celna, przewrotna uczciwość.
Niemożliwe bieg zdarzeń odwrócić,
cofnąć w czasie niewinną zażyłość.
Więc po latach, choć pewnie zbyt późno,
bez nadziei, że ciebie przebłaga,
trafniej wartość uczynków rozróżnia,
dużo więcej od siebie wymaga.
Swej ucieczki nie usprawiedliwia;
odebrał ci resztki złudzenia.
I nad sobą się już nie roztkliwia,
zdał się całkiem na łaskę sumienia.