Noc dziewicza
Grzechem dziś zostanie zbrukana.
Twe ciało kusi i ciągnie mnie za sobą,
Leżę bezwładnie otumaniony wdziękiem.
Blask nocy podkreśla pełne ciała kształty.
Twój spragniony bliskości wzrok, błaga mnie o więcej.
Myśli me splątane w warkocz jak twych włosów kłos.
Nie myślę,
Nie chcę,
Już tak dłużej, nie mogę!
Jeszcze chwila, a przez to ciało oszaleję.
Wije się ono pode mną niczym wąż grzeszny.
Spełnia się w mych ramionach,
Opada na mnie niczym płatek kwiatu.
Delikatne ciało leży u mego boku i czeka.
Czeka, aż Morfeusz po nią przyjdzie.
Najbardziej teraz pragnie tego spotkania.
Oboje odpływamy wkrótce w jego objęcia.
Jesteśmy spełnieni i szczęśliwi.
Oto noc przestała być dziewicą.
Jako pierwsza widziała dziś ludzkich ciał pragnienie
I ich późniejsze spełnienie.