Człowiek w ludzkich wymiarach
pod którą trzyma
całą swoją moc
nieba i ziemi
w bezwzględnej
na zawsze
wolnej woli
takiej drobiny
kosmosu
jak on
Zatapia statki
wzbudza tsunami
w próżnym efekcie
motyla kogoś dławi
świadomie
ktoś pod nami
pod sobą nad
podziałami
przez jakiś
zawsze
jakiś czas
więc poza słownikiem
nierealny całkiem
jest tylko tego
wymiaru określeniem
nazwą własną prawie
i jego w nim snu
wartością kiedy
rodzi się i żyje
nim jakiś czas
w wymiarach dla
ludzi
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
nim kłódka do reszty zardzewieje,
by otworzyć ją,
skrzydła wypuścić,
rozprostować,
wzlecieć...
Jeszcze niedawno powiedziałabym sobie: jaki klucz? ale po co? i tak nie znajdę... nie mam czasu! (na głupoty...) Przecież i tak mam lęk przestrzeni...
Dziś żałuję, że tyle go zmarnowałam... (na głupoty)
Bardzo mi się podoba Twój egzystnecjalny "przepływ". To jeden z obszarów, w których widać, że bardzo dobrze się czujesz. Jak rybka :)
Ale że dla jakiego czegoś tam konkretnego może w moich wierszach, chciałabyś je mieć w oddzielnym tomiku? No, ciekawość mnie zżera... Ale dobra, napiszesz mi, jak będziesz dedykowała mi swój tomik, o! :) Pozdrawiam
Jest sporo piszących, ale poetów względnie mało. Przynajmniej tych dojrzałych, bo kilka osób nieźle debiutuje i potrzeba im tylko wytrwałości i wyciągania nauk.
Doskonale zabawiasz się słowem, pisząc swój filozoficzny manifest o człowieku.
"Ciało to kłódka" powłoka zamykająca umysł, który zawiera w sobie odbicie wszechświata, odrobinę kosmosu. Ludzki wymiar zawiera się w ludzkiej wolnej woli i możliwości wyborów. Podejmowania decyzji, których konsekwencje musi przyjmować. Żyjąc, tworzymy. Tworzymy otoczenie wokół nas, wpływając na materię świata. Tworzymy, wpływając na dusze innych ludzi.
Umysł, który im bardziej otwarty, tym bardziej zbliża się do poznania, do ideału. Bowiem umysł , odbicie świata sondowanego przez zmysły, jest jak jaskinia Platona z jej cieniami zewnętrznego świata ideałów, czyli prawdziwego Wszechświata.
Jesteśmy zarazem ułomni jak i boscy w tym swoim ludzkim wymiarze - życiu.
Bardzo dobry wiersz, w dodatku świetnie napisany warsztatowo.
Pozwolę więc sobie ocenić go, choć przypuszczam, że aby taka ocena była adekwatna wobec wielu innych wierszy, które na nią nie zasługują, musiałbym mieć więcej gwiazdek.
Jerzy Edmund
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności