Bezsenność i inne kłopoty
-Mistrzu, nie mogę zasnąć, czy jest na to rada?
- Przede wszystkim wieczorem waść się nie objadaj,
bo trzewia po wieczerzy okrutnie pracują,
bąki zaś spać nie dają, grzmiąco wylatując.
Jeśli także małżonka do syta się naje,
nikomu w takim zgiełku spać się nie udaje.
Ten sam szlachcic niebawem do mistrza powrócił,
- Nie jem więcej wieczerzy – swój wywód tak skrócił.
- I nadal spać nie możesz? Kiszki marsza grają.
znowu głośno w pokoju, więc zasnąć nie dają.
Musisz waść to zrozumieć, to ci podpowiadam,
że przyczyną kłopotów jest wszelka przesada.